Formuła się wyczerpywała, a to oznaczało, że
przyszłość zerkała ku mnie więcej niż nieprzewidywalnością, może zgoła żadnej
tam nie było? Jeśli mam przetrwać – najwyższa pora uzbroić się w kolejną
formułę. Dobrze byłoby pozyskać długofalową, aby jej skuteczność wystarczyła na
dłużej.
- Ciesz się, że nie musisz jej każdego miesiąca
wymieniać. A przecież siedem lat, to czas, po którym stabilizacja zaczyna nużyć
i zmysły pożądają nowalijek.
Oglądam album z już blaknącymi wspomnieniami. Siedem
lat zamkniętych w migawkach, które za chwilę odejdą w cień, gdy tylko przyjmę
nowe smaki, zasady, czy sympatie.
- Trochę żal, ale jutro wzywa. Tylko starcy się
oglądają.
To już siedem lat? Czas na zmiany? A przyzwyczajeni będą zawiedzeni...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
napisać łatwo cokolwiek.
Usuńa blog zaczął się z początkiem 2002, więc już trzecia odsłona się wyczerpuje.
Nowe zawsze niesie nadzieję:-)
OdpowiedzUsuńjotka
albo burzę.
Usuń