wtorek, 17 sierpnia 2021

Pod wiatr.

 

Powietrze kłębi się i faluje, mierzwiąc nieogolone skwery pełne zakurzonych, wybujałych chwastów. Psy wyprowadzają swoich starzejących się opiekunów na spacery, pod drzewa pełne zielonych myśli, alejkami wybrukowanymi betonem, gdzieś daleko, poza zasięg czworonogiego węchu. Pani dramatycznie szczupła sięga w kieszeń krótkich spodenek, szukając czegoś prawą ręką w lewej kieszeni, inna zasłoniła twarz blond grzywką, by ochronić się przed tym, co wiatr niesie z daleka. Kasztanowce chwalą się bladymi brzuszkami dojrzewających owoców, mechacieją gruszki na pigwie, słońce poci się usiłując przecisnąć między burymi chmurami krągłe ciało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz