poniedziałek, 27 kwietnia 2020

Wieczorową porą.


Na niebie smużą się nieśmiało chmury podświetlone ostatnim paroksyzmem słońca. Pomarańczowe, jak ciało łososia nim zmarznie pod lodem i ulotne, jak mary, gdy sen zacznie wyciekać spod kołdry ściąganej przez następny dzień. Skoro wszystkie szafy zostały już posprzątane, przyszedł czas na samochody, które masowo uchylają tajemnic przeszłości i poddają się zabiegom pielęgnacyjnym. Odkurzacze wyją i zawodzą na wysokich obrotach, a wciąż nowe trzewia czekają na oczyszczenie. Zapach kwiatów na balkonach miesza się z gulaszami, albo czymś bardziej wyszukanym. Psy nawołują się wzajem wiedząc, że już za chwilę przyjdzie ich czas. Czas, kiedy pan zapali papierosa, albo weźmie puszkę piwa i pójdzie wałem przeciwpowodziowym tam i z powrotem, a psom dane będą ze dwa pęczki nieuwagi i swoboda, o jakiej śpiewają z balkonów. Maluszki goniące mamę, która udaje, że nie potrafi przed nimi uciec dawno już wróciły do domów i zapewne przymierzają się do szczęśliwych snów, a lampy sączą ciemnożółte, ciężkie światła rozlewające się na chodnikach tłustymi plamami. Wiatr zwiał gdzieś, gdzie go nie widać. Zmierzch nadciąga bezszelestnie.

4 komentarze:

  1. Przeczytałam: ciało łosia. I zaczęłam się zastanawiać dlaczego ciało łosia jest pomarańczowe.
    Tu gdzie teraz jestem też ludzie sprzątają wieloletnie brudy i wywalają stare graty. Mają przecież czas, bo rząd nakazał siedzieć w domu i nie wychodzić bez potrzeby. Dziś w wieczornych wiadomościach mówili i pokazywali, że ludziska wyrzucają całą masę rzeczy i podrzucają pod śmietniki, bądź zostawiają na ulicy. Kobieta mówi: "nikt nikogo nie widział, muszą to podrzucać w nocy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nikt nikogo nie widział - podrzucają wszyscy.
      tak sądzę. kto doniesie, gdy sam wyrzuca?

      Usuń
  2. "Maluszki goniące mamę, która udaje, że nie potrafi przed nimi uciec" - ja naprawdę nie potrafię uciec... ;)
    A wiatr zwiał... ten to potrafi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie potrafisz, bo miłość pęta Ci nogi. a nie dlatego, że nie dajesz rady.

      Usuń