wtorek, 18 stycznia 2022

Na ziemi i na niebie.

 

Pod żywopłotami zalęgły się całe zastępy flaszek po ciężkim paliwie. Wykwity różnej pojemności, gaszące jedne, a budzące inne pragnienia leżą beztrosko, ignorowane przez szpaki, psy i przechodniów skupionych na tylnych kieszeniach dżinsów młodej pani sunącej wdzięcznie ku nieznanym portom. Dywanowy nalot dzikich gęsi skrzeczących jakieś niedorzeczności stłumił przyziemne myśli i zmusił wzrok do sprawdzenia, co dobrego dzieje się na niebotycznym niebie. Kolory, dalekie od turkusowych mórz z folderów reklamowych szarzało każdym odcieniem szarości, a błękit był jedynie domysłem, bądź nie do końca wygasłą nadzieją.

6 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że powiedzenie" jako w niebie tak i na ziemi" pozostanie bez pokrycia. Wolałabym inne widoki...mieć na uwadze za jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widoki mi się podobają. gorzej z działaniami ludzi.

      Usuń
  2. Ludzie niestety strasznie psują ten piękny świat. Ostatnio też o tym myślałam widząc masę śmieci i jeszcze to powietrze, którym nie da się oddychać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmiecenie, jak i rozumowanie abstrakcyjne wyróżnia nas niewątpliwie.

      Usuń
  3. Spodobało mi się określenie: "dywanowy nalot dzikich gęsi". Dziś na spacerze doświadczyłam "dywanowego nalotu dzikich gęsi" i one były naprawdę... dzikie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niech więc żyje to określenie w Twoich okolicach. miło mi będzie.

      Usuń