piątek, 12 lipca 2019

Upór.


Kiedy duszy znudzi się siedzenie w niebie i opływanie we wszystkie możliwe dostatki i przychylności wybiera sobie ciało i schodzi na ziemię. Może dostaje takie ciało w prezencie urodzinowym od nieco złośliwych kolegów? Ostatecznie dusza o przyprószonej pamięci dosiada świeżo wyklutego, dziewiczego ciała i obiecuje sobie, że da radę i nie pozwoli spętać się nieszczęściom. Potem mieszka w przyciasnym gabarycie kilka dziesięcioleci modląc się, żeby zakończyć eksperyment i zasiąść przy niebiańskim stole. Nie wspomni kolegom jak było, żeby ich nie zniechęcać, sama też spróbuje zapomnieć, żeby kiedyś ponownie zdobyć się na odwagę. A może głupotę? Ciekawe, kiedy dusze obchodzą urodziny?

20 komentarzy:

  1. Chyba nie obchodzą urodzin, po co im, są nieśmiertelne. Takie brzemię lat....
    Ciała dające im mieszkanie obchodzą i wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smutne. choć nieśmiertelność nie zwalnia z narodzin, więc mogłyby mieć.
      a okazja, żeby poświętować się przyda - choćby po to, żeby zakłócić monotonię.

      Usuń
  2. Czy dusze w ogóle istnieją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że tak.

      Usuń
    2. W takim razie po co w ogóle i jakie to ma znaczenie?

      Usuń
    3. nie ja tworzyłem świat i patentu na wiedzę również nie posiadam. tak samo się zastanawiam i dziwię.

      Usuń
    4. Nie ma dowodów na istnienie duszy.

      Usuń
    5. dlatego zastanawianie się ma sens. gdyby był dowód - nie byłoby nad czym dumać. kwestia wiary - można ja mieć, albo nie.

      Usuń
    6. Wiara niczego nie czyni łatwiejszym i prostszym.

      Usuń
    7. ej! przesadzasz. wiara lub jej brak pozwala łatwiej sortować własne myśli i definiować świat. wystarczy powiedzieć "wierzę", albo "nie wierzę" i masz rozwiązany dylemat w sposób wykluczający dyskusję. takie rozwiązanie pozwala nie marnować czasu na jałowe gawędy, w których nikt nikogo do niczego nie skłoni.

      Usuń
    8. Może rzeczywiście przesadzam.

      Usuń
    9. pomyśl tak: - nie lubię pierogów, a to nie wymaga dowodu, ani uzasadnienia. i nikt, ani nic nie sprawi, że je polubisz wbrew sobie. tak po prostu jest i koniec dyskusji. z duszą jest podobnie - wierzysz, albo nie i nikt z zewnątrz tego nie zmieni dobrym/złym słowem.

      Usuń
    10. Ej, ale lubienie czegoś jest faktem, a nie wiarą!

      Usuń
    11. ale zasada jest ta sama - argumenty nie maja znaczenia.

      Usuń
  3. Dusza to szansa... człowiecza. Mam nadzieję... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zanim dojdziemy do urodzin duszy, warto by wiedzieć, czy takie coś w ogóle istnieje - w sensie samodzielnego, odrębnego tworu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podejrzewam, że tego nie da się wiedzieć. to raczej kwestia wiary.

      Usuń
    2. Czyli zasadniczo tak narodziny, jak i pogrzeb duszy możemy sobie darować. No bo jak zrobić tort ze świeczkami albo pogrzeb dla domniemań?

      Usuń
    3. no proszę - każdy może, co mu się żywnie podoba - po prostu koncert życzeń.

      Usuń