piątek, 24 kwietnia 2020

Podchwytliwie.


Wiosna rozszalała się niepostrzeżenie, wszystko kwitnie i pachnie, aż się zastanawiam, czy pszczół wystarczy na tak wielką rozpustę. Teraz nawet śmietnikowe wonie jakoś słabiej biją po nozdrzach. Niebo przymierza się do deszczu, lecz czyni to z wysiłkiem, jakby miało zatwardzenie, albo zapomniało już całkiem, że potrafi spaść na świat wilgotnym prysznicem. Zamaskowani ludzie czają się wszędzie. Może na mnie, może na wroga śmiertelnego, który drepcze gdzieś obok, kryjąc się w skali trudnej do dostrzeżenia nieuzbrojonym okiem. Tylko obcy pracują na wysokościach ocieplając kolejną i kolejną elewację, żeby skwar lata słabiej docierał do wnętrz umęczonych tubylców. Psy nadal stanowią alibi dla tych, którym się marzą spacery, więc czarterowane są w ramach pomocy dobrosąsiedzkiej i korzystają z natury w większym niż zazwyczaj wymiarze. Ciekawe, czy niemowląt również dotyka najem na czas drzemki.

16 komentarzy:

  1. z niemowlętami chyba gorzej, bo nie są objęte takim zwolnieniem, jak psy.... :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak... to tłumaczy dlaczego psów jednak jest więcej.

      Usuń
  2. "czy pszczół wystarczy na tak wielką rozpustę" - pszczół to coraz mniej, czyrałam że jak tak dalej będzie to za około 100 lat nie będzie już pszczół...a wtedy wiadomo kogo też nie będzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ktoś stwierdził, że cztery lata po śmierci pszczół zacznie się wymieranie ludzi - zjedzą najpierw zapasy, potem stada hodowlane, a na końcu sami siebie.

      Usuń
  3. Dlatego adoptuję pszczoły. Żeby wystarczyło. Żeby było o czym pisać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chytry plan. podobno na dachu urzędu wojewódzkiego ustawionych zostało kilka uli, żeby i w mieście pszczoły miały siedzibę. może nawet udało się im przeżyć, bo na dach nie jest łatwo wejść.

      Usuń
    2. Możemy sadzić też kwiaty, które lubią pszczoły, a latem wystawiać talerz z wodą dla owadów. Pszczoła też człowiek, pić musi.

      Usuń
    3. sadźmy więc. im więcej, tym lepiej.

      Usuń
  4. Witaj, Oko.

    "Zatchnął się cały świat - i wszystkie gaje
    Zabrzęczały... a echa zbudzone pieśniami
    Poszły tam - gdzie my życiem znużeni i sami
    Pójdziemy... w ciemną mgłę - gdzie słońce wstaje."
    ("Jak w kwiatach jutrzenka wstaje" - J. Słowacki)

    Trochę lirycznie, a trochę ironicznie, choć pan Juliusz pisał te słowa raczej na poważnie:)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pójdźmy - ostatnio tego brakowało najbardziej chyba.

      Usuń
  5. Psów widuję jakby mniej, za to na ich miejsce pojawiły się dzieci do 13 roku życia, rodzice się trochę przewietrzyć muszą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkim się przyda odrobina świeżego powietrza, choćby po to, żeby nie popaść w jakieś stany skrajne, albo klaustrofobię.

      Usuń
  6. Trzeba pszczołom dawać pić. Jest bardzo sucho, do miski z wodą zlatują się jak do ula.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wystawiam poidełko dla pszczół. bez ociągania się i kpin - poważnie.

      Usuń
  7. Deszcz by się bardzo przydał. Pieski u nas też spacerują i dzieci jakby więcej.
    Pszczół mało, nawet ule na dachu AGH nie pomogły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz mniej smogu i toksyn - może odżyją owady.

      Usuń