wtorek, 20 sierpnia 2019

Jeszcze bez porannej mgły.


Letnie sukienki znikają z chodników i szukają już schronienia w głębokich szafach. Masowo lęgną się za to dżinsy, co niechybnie oznacza zbliżający się koniec lata. Pani puściła swobodnie biodra, które szły samopas wyrafinowanym slalomem, gdy ona zajęta była konfigurowaniem dynamiki piersi, żeby elegancko wyeksponować je na krótkim, porannym filmie dokumentującym jej atrakcyjną obecność w świecie nie tylko rzeczywistym. Pani zgrabnie zeskoczyła z hulajnogi, gdy rowerowa ścieżka przestała być asfaltową i obrodziła drobną, granitową kostką. Najwyraźniej obawiała się, że jej się śniadanko ugniecie w brzuszku, albo cała się w nerwach roztrzęsie już bladym świtem i to bez ingerencji ciał obcych i wrogich. W przybrzeżnych zaroślach pośród dojrzewających pereł dzikiej róży i zarumienionych mirabelek wróble bawią się ze mną w chowanego pogwizdując, żebym całkiem nie zabłądził wzrokiem. A jest gdzie, bo nawłocie na rzecznej ostrodze kuszą miękką, ciepłą żółcią kołysząc się w niewyczuwalnych podmuchach.

14 komentarzy:

  1. Z głębokim i bolesnym niesmakiem stwierdzam, że u mnie lato nie zanika. Wręcz rozkwita kolejnym piekłem. Nie daję rady już o 9.30, a jeszcze muszę udać się do obozu pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przesuwaj się wraz z roślinnością w stronę północy. zwierzątka również migrują, więc dlaczego nie ludzie.

      Usuń
  2. Nie da się nie zauważyć, że nadchodzi jesień. Mirabelki już opadły u nas, nawłoć w pełnym rozkwicie, letnie sukienki i szorty jeszcze obecne bo temperatury letnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma dżinsów? koło mnie już przeważyły szalę.

      Usuń
  3. I znowu radosny i czuły pean o kobiecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co zrobię, kiedy są przecudne? nie będę udawał, że nie...

      Usuń
  4. U nas nadal upalnie, na termometrze 28 w plusie, sukienki letnie aktualne...ale na ulicach widać już szkolne zakupy:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba najeść się ciepła, bo znów przyjdzie zima, a wcześniej być może pokropi i wilgoć dostanie się nawet do nosów.

      Usuń
  5. Hm... jeśli się mieszka w kraju gdzie wiosna wręcz niezauważalna przechodzi w jesień, wypinając się pośladem na lato, to docenia się upały, gdy się w kraj ojczysty zawita... wtedy kocham upały, pragnę upałów i nigdy mnie nie zmęczą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idzie jesień, idzie. Też już widziałam u siebie opadłe pożółkłe liście. Lato skończy się szybciej w tym roku? Hmmm będzie mi go brakować.

    Pozdrawiam Cię Oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dużo rzeczy kończy się za szybko - chyba tak już jest, że gdy coś minie, to ogarnia melancholia.

      Usuń
  7. "Pani puściła swobodnie biodra, które szły samopas" - :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pięknie szły. rozkołysane i zapewne świadome tego, jakie wrażenie wywierają na męskiej części populacji.

      Usuń