sobota, 18 stycznia 2020

Próba

Pytania. Zakończone nie znakiem zapytania, a szubieniczną pętlą. Stwierdzenia z wykrzyknikiem maczety wbitej głęboko w plecy, lub kropką pocisku magnum 44 rozpłaszczoną w betonowej ścianie po przejściu przez miękkie ciało. Jeszcze niedopowiedzenia, z wielokropkiem, pośród oceanicznych toni, pływających głodnymi żarłaczami. Dołóż milczenie, głębsze od ciszy idealnej próżni, zabierającej oddech, zanim pomyślisz o ust otwarciu. Spróbuj teraz. Żyj. Pełnią księżyca, blaskiem słońca, rozmaitością gwiazdozbiorów. Jeśli potrafisz, chyba jesteś bogiem. Kłaniał się będę najniżej, jak potrafię, gdyby się znalazło jedno dobre słowo warte powiedzenia. Zostań szumem drzew, pejzażem nieposkromionym, zmiennym jak pory doby i roku. Pokaż mi sztuczkę. Iluzję. Pokaż uśmiech szczery.

3 komentarze: