piątek, 17 grudnia 2021

Poradnik. Naprawa kota.

 

Generalnie zwierzątka są nienaprawialne, szczególnie gdy pochodzą z gatunków nagle ginących. Po kolizji z samochodem rzeczony kot może zaistnieć w dwóch interesujących nas stanach skupienia, plus jednym nienaprawialnym. Najbardziej oczekiwanym jest stan stały, jakim raczy nas każdego dnia. W wyniku zderzenia kot potrafi się nieco upłynnić, co mocno komplikuje proces naprawczy.

W największy fragment futra poszkodowanego należy zebrać pozostałe elementy, które odpadły od kota, choćby wyglądały na absolutnie zbędne i niezwłocznie zanieść do fachowca. Ostrzegam - naprawdę nie wiadomo, do czego służą te takie małe, zakrwawione ochłapy, ale mechanik zażąda ich kategorycznie. Ponoć kot nie będzie działał bez kompletu drobiazgów.

10 komentarzy:

  1. Mojego kota po takowej kolizji nie dało się naprawić, pomimo że miał wszystkie rzeczone elementy w całości w sobie i żadnego zakrwawionego ochłapu. Tylko zastygła czerwona strużka z pyszczka. Leżał na poboczu zupełnie sztywny. Brakuje mi go.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. smutne. może nie zużył wszystkich żywotów na jeden eksces.

      Usuń
  2. O, poradnik u Ciebie to nowa jakość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. długie zimowe wieczory - coś trzeba robić.

      Usuń
  3. Weź... Proszę nie opisuj takich rzeczy... :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Fikcja literacka. W realu każdy samochód nie ośmieli się przejechać kota...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są i tacy za kółkiem którzy świata nie widzą, a co dopiero pluszaczka.

      Usuń