czwartek, 19 listopada 2020

Więcej.

 

Przeszłość jak plastelina. Czas rozgrzewa jej krawędzie, czekając aż soki zaczną kipieć, rozgrzewając jądro. Modeluję kształt, jakby został nakreślony zręcznymi dłońmi pani, lepiącej dzban z gliny. Tak łatwo spłukać z dłoni kurz egoizmu, fascynacji głupotą i blichtrem. Zmyć smak autoerotycznej rozkoszy, gdy głowa nurza się wyżej, niż sięga ciało.

 

Odwagi myślom nie brakowało, kiedy skroń znienacka ozdobił pierwszy włos siwy. Potem? Stonowały, choć i tak pragnienia gnały ciało poza zasięg wciąż skromniejszych możliwości. Najwyraźniej ludzie muszą patrzeć poza szlabany granic i pożądać niemożliwego. Prometejska legenda, albo herkulesowe wysiłki. Tylko starość nie może uwierzyć, że gwiazdy zawsze były poza chciwością wzroku.

6 komentarzy:

  1. Witaj, Oko.

    "Tylko jedno pragnienie:
    Niewidzialnie, tajemnie
    Pomknąć w ślad za promieniem
    W dal, trwającą beze mnie."
    ("Tylko jedno pragnienie" - O. Mandelsztam)

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty naprawdę nie masz dna. mój zachwyt rośnie, jeśli zachwyt jest skalowalny...

      Usuń
  2. Gwiazdy zawsze intrygowały i przyciągały....
    Nic się nie zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyjemniej patrzeć w gwiazdy, niż szukać pod stopami.

      Usuń