wtorek, 3 czerwca 2025

Ekstrakt antyrodzinny.

 

    Podczas porodu siny z wściekłości, upokorzony, usiłował skryć się pod resztkami worka owodniowego, więc gdy już nauczył się mówić, wygarnął rodzicielce:


    - Byłoby mniej krępująco, gdybyś mnie wyrzygała.


    - Milcz gówniarzu i ciesz się, że cię nie wydaliłam, ale to tylko z obawy o własny zwieracz.

7 komentarzy:

  1. O ile prościej by było wysiadywać jajka...nie wiadomo. Bo najpierw trzeba by było je znieść...A budowa twardej skorupki i jej uzewnętrznienie - też wymagałoby wysiłku ...nie lada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i takie jajeczko, w razie głodu można byłoby skonsumować, ignorując instynkt macierzyński na rzecz instynktu przetrwania.

      Usuń
    2. Co silniejsze -Instynkt czy Wola....?pozostaje do rozstrzygnięcia tylko podczas doświadczenia, którego lepie chyba unikać...instynktownie.

      Usuń
    3. albo...w zgodzie z Wolą :-)

      Usuń
  2. Cholera, nawet in vitro nie pomoże!

    OdpowiedzUsuń