piątek, 3 września 2021

Pławiąc się w cieple.

 

Kobiety, szczególnie te, którym dane było wstać później niż przedszkolnym dzieciom po pierwszej sjeście znów bez deformującej obraz gęsiej skórki mogą eksponować tatuaże nie tylko na łydkach, ale i te wspinające się wysoko po udach. Dzieciaczki swoją żywiołową ekspresją rozpędziły mrok i pustkę, barwiąc plac zabaw szczęściem zapomnianym już przez dorosłych. Psy i wróble przezornie trzymają się z daleka, jedynie panie o kształtach sugerujących ciepłą miękkość przechodzą obok z pluszowym uśmiechem. Owady oszołomione żółtym, nawłociowym szaleństwem zapładniają je bez końca. Wiatr od niechcenia czochra baranie głowy rozpierzchnięte po niebie, pamiętając, że to wskazówki boskiego zegara, którego nie godzi się popędzać bez uzasadnienia. Tylko pasikonik, który zapomniał klucza od domofonu i łka po zewnętrznej stronie drzwi, pamięta, że jesień czai się tuż za płotem porośniętym gęstą brodą winorośli.

4 komentarze:

  1. Istotnie, jesień czai się za progiem, już inne to ciepło, które rozgrzewa, a nie parzy...

    OdpowiedzUsuń
  2. No cóż, sielanka nie może trwać wiecznie. Pora brać się za kopanie kartofli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, żeby je przetworzyć na paliwo płynne.

      Usuń