sobota, 8 lutego 2025

Ekstrakt o matematycznej szansie.

 

    Zbliżała się do pięćdziesiątki, choć na osiedlu obowiązywał rygor ograniczeń do czterdziestki. Chlapnęła setkę i postanowiła się podzielić, by znów móc się mnożyć. Kombinowała - trzy-nastki, czy może dwie dwu-dziestki, nim znajdzie chętną kreskę ułamkową.

6 komentarzy:

  1. Zgryźliwe, przewrotne i boleśnie trafne. Matematyka życia bywa bezlitosna, ale kto powiedział, że nie można nagiąć równania?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj - każdy belfer wytarga Cię za uszy za takie swawole, jak naginanie zasad.

      Usuń
    2. oj tam, są różne metody, można wypracować właśną :P

      Usuń
    3. oczywiście - duszo niepokorna. można zawsze pod prąd. ale to niełatwe.

      Usuń
    4. No nie, ale ktoś kiedyś przepowiedział, że takie będzie moje życie.

      Usuń
    5. czyli miał natchnienie. albo Ty poddałaś się takiej myśli przewodniej i cierpisz za miliony.

      Usuń