- Zaraz po ślubie nasz Pan zażyczył sobie skonsumować prawo pierwszej nocy...
- Przed nami całe życie, a to zaledwie chwila, bądź dzielna!
- Cieszy mnie twoje zrozumienie, tym bardziej, że Pan do ogrzania swojej pościeli i snów był łaskaw zaprosić ciebie.
Alternatywa dla Wesela Figara.
OdpowiedzUsuńdobrze mieć wybór. hę?
UsuńZnaczy się przed ślubem należy ustalić kto ma pełnić obowiązki męża, a kto żony, żeby nie doszło do trójkąta..., chociaż taki Pan, jaki kram..., czy odwrotnie? Dwa w jednym...
OdpowiedzUsuńmroczny jeździec
prawda? mógł pokusić się o parkę. ale może się bał, że zostanie zmarginalizowany.
Usuńa w naszym pegeerze Pan Sekretarz był rudy i nikogo nie dziwiło, że pół wsi to rudzielce. Podobnież przed wojną dziedzic też był rudy, tak jak leśniczy jego ojca(ten był łysy)..., tradycje na wsiach miały solidne korzenie...
OdpowiedzUsuńmroczny jeździec
grunt, to zdrowy korzeń. niesie w przyszłość geny.
UsuńUahaha, jak krótkie, tak piękne.
OdpowiedzUsuńekstrakt wymaga, aby zmieścić się w trzech zdaniach i maksymalnie trzystu znakach klawiaturowych - polecam, dobre ćwiczenie z dyscypliny.
UsuńPoćwiczę trochę, może cos sklecę....😄😊
OdpowiedzUsuńmiło słyszeć, że szaleństwo zatacza szersze kręgi. powodzenia!
Usuńsą panie, które twierdzą, że jak jej chłop z drugim chłopem to się nie liczy...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
a pani z panią już tak? chociaż - lepiej nie. wolę nie wnikać w konfiguracje dostępne wg tych pań.
UsuńNasz pan? Ironią i tragizmem. Jest w tym subtelna gra, ale podporządkowanie budzi we mnie bunt.
OdpowiedzUsuńKiedyś lud był własnością pana, który miał pełną władzę nad ich losem. a prawo pierwszej nocy, było jednym z jego przywilejów.
UsuńNo tak tak, domyślam się, że są takie sekty i dzisiaj to prawo nadal u nich funkcjonuje.
UsuńAnglicy mieli coś, co nazwali primogeniturą, skazującą potomstwo (poza hołubionym pierworodnym) na biedę.
Usuńa jak dobrze pogrzebać, to w wielkich rodach też znajdą się przykłady nieludzkich praw, które wciąż funkcjonują.
O, właśnie! Zaraz obejrzę „Dumę i uprzedzenie” – natchnęło mnie to. Pozdrawiam!
Usuństałem się Muzą? Muzem? miło słyszeć - powodzenia Natchniona!
Usuńhehe, powiedzmy, inspiratorze!
Usuńa to już przypomina konspiratora. ale niech tam - siedzę i knuję po wielkiemu cichu.
UsuńAnglicy, Włosi..., u nich może i tak..., ale nie w średniowiecznej Francii
OdpowiedzUsuńMną, jako "mrocznym" targają różne uczucia. W genealogi niczego konkretnego się nie dogrzebałem, dokumenty poznikały, przodkowie jakoś szybko się pozwijali... . Nic tylko domniemywać, że pradziady i prababy z chłopów pańszczyźnianych pochodzili i to z rubieży, anonimowi, zniewoleni i wykorzystywani seksualnie przez Panów... Dobrze, że nie mam ani mongolizmu, ani kałmuctwa- dzięki Ci Panie! Niby nazwisko kończy się na -ski, typowo polonistyczne, tradycje, a jakże katolickie i tyle tego... . Żadnej wzmianki, jakoby jakiś przodek mój brał udział w bitwie pod Grunwaldem, Warną, czy zdobywał Moskwę. A jeszcze do tego najazd Germanów hitlerowskich i "wyzwolenie" przez czerwonych-prawo gwałtu... . Wielka chwała Wilhelmowi Zdobywcy i innym "bękartom" za hańbę babek, matek, sióstr i córek...No i taka wzmianka, prawo "pierwszej" nocy stosowali ponoć właściciele( pierwsi kapitaliści) manufaktur itd. ...Jak to moja Prababunia gadała - "Rudi, byk nie ważny, byle cielak był zdrowy..."
Bzdury inne... We średniowiecznej Francii obowiązywało "prawo pana"( chłopów pańszczyźnianych, zwanych "serf", nie mylić ze starożytnym niewolnikiem "servus"). Na czym polegała zgoda pana na małżeństwo chłopa pańszczyźnianego? Na symbolach- np. położenie dłoni lub nogi na łożu małżeńskim-stąd błędna nazwa-" prawa nogi", czy "prawa uda", o nocy nawet nie ma mowy...
mroczny jeździec
i dobrze - chów wsobny spowodował degenerację wśród arystokracji. ograniczona pula genów, to niedobre rozwiązanie. i Prababka też swoje wiedziała - zdrowy cielak, to rzecz nie do pogardzenia.
UsuńA jakże!
OdpowiedzUsuńPrzyszłość Świata należy od(do) bastardów i invitrarzy..., i mrożonkach.
mroczny jeździec
niech należy. ja kręcę się w małym światku i wystarcza mi. nie marzę o dyktowaniu światu azymutu na drodze ku świetlanej przyszłości.
Usuń