środa, 5 lutego 2025

Kwitną kwitki, rodzą się rodzynki.

 

    Smród niekończącego się sznura samochodów wgryza się w wiekowe cegły kościelnej wieży. Zaparowane okulary ograniczają widoczność kobietom – mężczyźni, przezornie schowali swoje po kieszeniach, przez co i tak widzą, jak przez mgłę. Mróz zmatowił szyby, czyniąc je niemal pluszowymi. Starannie pobielone młode lipy wyglądają jak orszak panny młodej czekającej w karnym dwuszeregu na pojawienie się gwiazdy. Nie czuję się, więc przemykam chyłkiem.


    PS. Popołudniowe słońce wyzwala spod zimowej okupacji co zuchwalsze kolana, a nawet pępki!

2 komentarze:

  1. Mróz trzyma, przynajmniej w mojej części mapy. Wczoraj, przy -8 stopniach myłam samochód... I umyłam, tylko gdy odjeżdżałam z myjni, dookoła auta wisiały sople. Szyby błyskawicznie rozmroził odmrażacz w sprayu. Najprawdopodobniej upadłam na głowę, bo nikt inny nie odważył się na taki krok jak ja.
    Kobiety są gorące, ja też, ale już moja córka to prawdziwa poskramiaczka mrozów. Przy -10 chodzi w rozpiętej kurtce, bez szalika, czapki, rękawiczek. Przy -4 zdejmuje kurtkę i chodzi bez. To się nazywa gorąca kobieta!

    OdpowiedzUsuń