środa, 27 marca 2024

Wieża Babel.

 

    Stadko napuszonych wróbli naradzało się, siedząc na dachu wystrzyżonego na gładko ligustru i wyglądały jak dmuchawce, zanim wiatr je odnajdzie w trawie. Nieopodal, dwóch panów usiłowało rozkołysać własny układ nerwowy winem wątpliwej jakości. Na trawnikach rozpanoszył się szron.


    W autobusie wczorajsza telefonistka kontynuowała misję zbawiania świata, dzięki czemu ów trwał nie niepokojony i pozwalał sobie nawet na leżenie odłogiem. Tu i ówdzie. Starsza pani, której krew odpłynęła z twarzy tak dokładnie, że gejsze umarłyby z zazdrości, gdyby dane im było ujrzeć buzię staruszki, namalowała sobie rumieńce godne dziewiczego wstydu. Chłopak z milionem drobnych warkoczyków wyglądał na rasowego Francuza. Może z powodu kurtki w barwach narodowych, może z genealogii mocno osadzonej w Algierii, będącej jeszcze niedawno francuską kolonią w północnej Afryce.


    Opuchnięty dostatkiem pan ledwie zmieścił się w drzwiach sklepu spożywczego. Ów wysiłek będzie musiał uzupełnić przy kasie mnóstwem kalorii. Spoza samochodowej bożnicy wychyla się ciekawski żuraw i obserwuje jak gram w klasy na chodnikowych płytkach. Muszę uważać. Niektóre są oznaczone świeżymi, czerwonymi łebkami goździków, choć to nie pora na kwietną procesję. Kwiaty wyglądają jak świeża krew, a takiej z szacunku nie powinno się deptać.


    Na krawężniku tańczy zziębnięty Azjata w skórzanych rękawiczkach. Most dziarsko przemierza zakonnica z bukietem bukszpanu. Barierę oddzielającą Miasto stałe od płynnego, zdobi hasło wyborcze zaczynające się gramatycznie dziwną konstrukcją – Wasza Prezydent. Albo Wasz, albo Prezydentka… Prezydentówka… ech! A wszystko na żółto-niebieskim tle, więc czyja niby ona? Na pewno nie moja.

22 komentarze:

  1. Nieustająco podziwiam Twoją spostrzegawczość i barokowy język ...
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idę do łazienki (bo tam mam lustro) i spróbuję pooglądać język. barokowy, czyli przesadnie złoty, stary i pewnie pełen korników. ale dziękuję.

      Usuń
  2. Faktycznie, barwna ulica, malarskie opisy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świat jest piękny - wystarczy dać mu szansę na przedstawienie. i sycić się widokami.

      Usuń
  3. ...rasowy Francuz.
    taki oryginalny camel z wielbłądem...
    Jasiu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I gawial gangesowy z aligatorem.

      Usuń
    2. rasowy. rasa hodowana poza granicami kraju, ale obecnie (dzięki paszportom) czekoladowi chłopcy (i dziewczynki) mogą rozkoszować się urokami Luwru, czy zamków nad Loarą.

      Usuń
    3. Jak to mawia mój brat, "rasowy czarny Norweg".

      Usuń
  4. Interesuje mnie, kogo jutro będzie zbawiać telefonistka. Mam nadzieję, że jej nie przeoczysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jutro się nie uda. czeka mnie zmiana godzin urzędowania.

      Usuń
  5. Chlubne tradycje polskiej tolerancji mogą być wzorcem do naśladowania dla współczesnych Polaków i naszą wizytówką na świecie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przesadzałbym z tym nadstawianiem drugiego policzka, czy wypinaniem czterech liter każdemu, kto tego zapragnie. moja tolerancja działa jakoś inaczej.

      Usuń
    2. W jaki sposób działa Twoja tolerancja?

      Usuń
    3. nie przeszkadzają mi "odmieńcy", dopóki nie mówią mi, co mam myśleć i robić, żeby być tolerancyjnym wg ich fanatycznej opinii. nie cierpię, kiedy myli im się tolerancja z akceptacją, czy afirmacją. nie musi mi się coś podobać, żeby bezpiecznie żyć obok mnie. ale nie życzę sobie, żeby taki egzemplarz pchał mi się do łóżka, albo przekonywał do własnej (moim zdaniem często chorej) ideologii. wymuszenia, jak na przykład nazywanie rodziną związku dwóch pań/panów, to jawne nadużycie, bo rodzina to związek mężczyzny z kobietą mający na celu spłodzenie i wychowanie potomstwa. jest zbyt wiele takich nadużyć - choćby obecni emigranci ze wschodu - ci, których widuję, to same cwaniaki - bogate, korzystające z dobrego serca Polaków i niewdzięczne jak sam diabeł. kiedyś na miejskim rynku słychać było Niemców - rozzuchwalonych przelicznikiem marka/złotówka - teraz i oni są cisi, a gęby drą Kozacy. Mam wrażenie, że jest ich tu więcej, niż w Donbasie.

      Usuń
    4. Ale to żadna tolerancja, kiedy tolerujesz tych, co myślą i robią tak jak Ty, a i to nie zawsze...
      Odmieńcy pchają Ci się do łóżka? Jak to?
      Polacy nie są cwaniakami? Nie naginają przepisów i rzeczywistości do własnych potrzeb? Nie chcą trzymać z lepszymi? Nie zwiedzają świata, gdzie mogą być postrzegani jako egzotyczni?

      Usuń
    5. więc nie jestem tolerancyjny. nie cierpię wmawiania mi, że nienaturalne jest normalne. nie znoszę, kiedy ktoś manipuluje słowami, żeby uzasadnić idee sprzeczne z naturą człowieka, udowadniania że margines jest ważniejszy od zdecydowanej większości. a całe to zamieszanie z jakąkolwiek mniejszością wiąże się z tym, że próbuje wmówić większości, że ich zachowanie/wyznanie/kultura jest "lepsza", ważniejsza i godna podziwu.
      a ja nie podziwiam. ja się dziwię. i toleruję, nie piętnuję, nie ruszam na świętą wojnę. ale nie pozwalam, żeby włazili mi na głowę z tą swoją cudowną odmiennością - niech się kotłują nieco mniej krzykliwie i z większą kulturą.
      Polacy też są tacy i nie dziwię się, że za granicami ludzie myślący dostrzegają nasze brzydkie zachowania. ale to nie zmienia faktu, że obcy u nas zachowują się skandalicznie. i choćbyś nie wiem jak szermowała słowami, to nie zmienić mojego niesmaku do tej napływowej nacji.
      postrzegam Ciebie jako osobę niezwykle kłótliwą, drażliwą i pragnącą za wszelką cenę doprowadzić do konfliktu. nie szukasz platformy porozumienia, lecz różnic, które pozwolą Tobie wykazać własną wyższość. pewnie Ci z tym trudno żyć. ale to nie mój problem. w mojej tak wątłej i skromnej tolerancji jest miejsce na Twój sposób funkcjonowania. zastanawia mnie tylko, czemu tu bywasz, skoro drażni Cię tak wiele we mnie. nie marnuj czasu na próby zmieniania mnie - to się nie uda, mimo niewątpliwej erudycji i pokrętnej manipulacji moimi słowami (patrz pierwsze zdanie Twojego komentarza i początkowe wcześniejszego mojego).

      Usuń
  6. Podziwiam narrację......lubię tu bywać

    OdpowiedzUsuń
  7. No nie dziwię się. Autor bloga wprawdzie mało tolerancyjny, ale bez ogródek i szczegółowo odpowiada na pytania. 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wyrosłem z udawania?
      czego i Tobie życzę - to wygodne - nie trzeba pamiętać, co się komu nakłamało...

      Usuń
    2. A kiedy to tak wyrosłeś? Całkiem niedawno były tu na blogu smocze bajki i pirackie opowiadania...

      Usuń
    3. i wciąż będą. bo czemu nie.

      Usuń