piątek, 7 lutego 2025

Wiecznie strapiony traper.

 

    Pani o włosach świeżo umytej owieczki okryła wdzięki białym, pikowanym płaszczem z wielkim napisem PUMA na plecach. Gdyby nie to – nie poznałbym zwierza! Potężny gość, zbudowany bez umiaru, ze smartfonem w dłoni penetruje śmietniki. GPS-em sprawdza lokalizacje? A może dokumentuje znaleziska? W każdym razie – teleinf0ormatyka w służbie narodu dotknęła nawet śmietnikowych dziadów, a wartość śmieci można było poznać także po oznakach jakości ubioru jegomościa. Zerkam na gołębie, masowo oblegające trakcję energetyczną. Może nieświadomie tworzą partyturę nienapisanego dotychczas utworu. Zauważam, że chętniej siadają w pobliżu słupów, niż w środku odcinka między przęsłami. Wolą wyższe tony? Znaczy wyższe stanowisko pracy?

16 komentarzy:

  1. Może jest jakaś aplikacja do rozpoznawania metali, bo podobno nie każda puszka w śmietniku sporo warta...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta aplikacja nazywa się magnes. aluminium nie reaguje, a stal natychmiast. z innych metali puszek się nie robi.

      Usuń
  2. W pobliżu słupów wiatr mniej huśta przewodami niż w środku odcinka między słupami, więc aż tak mocno się trzymać pazurkami nie potrzeba. Np. podczas odpoczynku czy drzemki. Gołąb niewielki ale swój rozum też ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super pomysł. a te bardziej rozrywkowe mogą siadać na środku odcinka i się huśtać.

      Usuń
  3. Czy rzeczywiście z góry więcej widać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to może siadają na górze, żeby im nikt nie napluł na głowę, albo tym bardziej nie spuścił miny lepionej w układzie pokarmowym.

      Usuń
    2. Ptaszyska to czyściochy, z reguły :-)

      Usuń
    3. albo czyściciele.

      Usuń
  4. w strepionych traktorach...
    szpotawy jakiś ten traper wiecznie...
    gołębie unikają większych wibracji na linii przy"gruchaniu"( jąkają się wtedy?), albo nie chcą zbytnio jej przeciążać, w końcu ktoś za to zapłaci. Każdy by chciał się ino pohuśtać, pogruchać i obs..ć co niekogo -ale nie ma letko..., licznik bije... . Słupy"mruczą"...
    mroczny jeździec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy dotąd nie wpadłem na pomysł, żeby posłuchać słupów.

      Usuń
  5. Parę razy w życiu byłem zmuszony na zbliżenie ze słupem, to był zły pomysł, niestety..., bolało..., ale stał na kursie i nie dało rady go ominąć. Powiedziałem mu kilka słów do słuchu, przytuliłem ucho-i słowo daję zamruczał. To znajomy słup, psy też go lubią...i w dodatku ma lampę.
    mroczny jeździec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. własny słup z oświetleniem, to rozpusta. kamery też ma?

      Usuń
  6. Jeśli ma, to raczej taką "mini-mini", stoi na przeciwko posterunku...
    mroczny jeździec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem. korzysta z łaski sąsiada. trzeba uważać, żeby się nie wychylić poza prawo.

      Usuń
  7. Kiedyś też pomyślałam, że ptaki na drutach wysokiego napięcia wyglądają jak nuty na pięciolinii. Nawet do wiersza jakiegoś to wplotłam.

    OdpowiedzUsuń