piątek, 4 lutego 2022

Nie dzieje się nic.

     Pisklęta w grubaśnych kurtkach biegają wokół placu, szczebiocąc radość bez końca. Trochę przypominają kosy, które podobną zabawę preferują w miękkim cieniu przedświtu. Jakieś psy ziewające bezwstydnie, gdy jedną nogą trącają niebo ogrzewając własnym ciepłem korzenie wystrzyżonych na jeża drzew. Zwilgotniałe chodniki kuszą przechodniów do spacerów pod okiem chylących się na wietrze tui. W migotliwym blasku telefonicznych monitorów skrywają się tajemnice i intymności na sprzedaż względnie wymianę. Aż się prosi, by opowiadać historie, które się nie wydarzyły, choć mogły.

8 komentarzy:

  1. ..., a wszystko przez te telefony, smartfony i tym podobne. Życie zanika, tylko technika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyberprzestrzeń wyciąga szpony po każdy impuls.

      Usuń
  2. W historiach najpiękniejsze jest to, że mogą się wydarzyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to, że niekoniecznie też mi się podoba.

      Usuń
  3. Oj dzieje się, zależy gdzie ucho przyłożyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobrze. w próżni byłoby okropnie nudno.

      Usuń
  4. Mimo wszystko dookoła życie trwa... I to intensywne bardzo...

    OdpowiedzUsuń