środa, 20 lipca 2022

Wypominki.

 

Każdego dnia poświęcasz połowę poranka na działania twórcze mające zamaskować prawdę. Malujesz kreski zmieniające kształt oczu, pudrem ukrywasz bliznę po małoletnim nieszczęściu, wargom dodajesz euforii w czerwieni żywszej od krwi. Potem uzbrajasz się. Kolczyki srebrzone zawieszasz tu i tam, stalowe pierścienie, bransolety i wisiory z metali wszelakich. Cud, że misiurki platynowej nie zakładasz zamiast stanika. Z każdą chwilą bardziej zuchwale zerkasz w zwierciadło, jakby maska i opancerzenie dodawały ci odwagi, której nagą nocą brakuje. Autosugestie, mrzonki i cudze ideały opętały cię do tego stopnia, że nie wierzysz w siebie wcale. Szkoda – ja w lustrze widzę to, czego nie chcesz dostrzec.

16 komentarzy:

  1. Och te lustra, każdy w nich widzi co innego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Za to deskę klozetową na pewno zawsze opuszcza... A Ty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boja! udomowiony facet nie ma wyjścia, chyba, że poważnie liczy się z rozwodem.

      Usuń
  3. Bo problemem jest to, że przeglądamy się w oczach innych ludzi, a nie patrzymy na siebie w lustro swoimi własnymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lustro jest doskonałym narzędziem - wystarczy się obnażyć i w zaciszu sypialni powiedzieć: - tak, tak właśnie myślę, choćby świat sądził inaczej.

      Usuń
  4. Każdy widzi to co chce widzieć, nie tylko w lustrze. Wiem to po sobie. Kolokazja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co Ty dostrzegłaś? łatwo jest komentować, trudniej przyznać się do własnych spostrzeżeń, szczególnie, kiedy są nieoczywiste. Uśmiecham się do Ciebie Kolokazjo - z nadzieją, że wzbogacisz skąpe wyznanie o drobne szczegóły. Co tam w Twoim lustrze gra?

      Usuń
    2. Widzę tylko to co jest krzywe. A podobno mam piękne oczy :)

      Usuń
    3. miło, że udaje się odkryć coś pozytywnego.

      Usuń
  5. Ejże, misiurka nie na biust jest przeznaczona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. racja - chodziło mi o taki żabocik z kółek metalowych.

      Usuń
    2. Miałam taki. Mój eksmąż z eksmężem mojej eksprzyjaciółki dziergali te różne elementy zbroi kolczych z kółeczek. Nawet o ochronie przyrodzenia pomyśleli.

      Usuń
    3. i słusznie - ważne sprawy należy chronić przed wrażą dłonią

      Usuń
  6. Wpisałam tu komentarz do poprzedniego posta, echhh...
    A teraz tu: A dlaczego nie! Mężczyźni to by zaraz chcieli na swój model przekształcać :) Jeśli dyskretnie podkreślamy swoja urodę, dodajemy oku blasku albo ustom głębszego wyrazu, czyniąc to dla dla własnej przyjemności, czy to coś złego? Miło popatrzeć na zadbaną kobietę, sama z przyjemnością to robię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się. niech każdy robi, co uważa. i niech nie wymaga, żeby "się podobało".
      ja nie chcę nikogo przerabiać - może nie napisałem wprost, ale uwielbiam ludzi w naturze - bez chemii i przeróbek.

      Usuń