wtorek, 12 lipca 2022

Zwyklak.

 

Wyedukowany poranną prasówką (dowiedziałem się między innymi, jak nosić pasek, jak myć ptaszka i uzyskałem darmową poradę dotyczącą wyboru serum, żeby mój biust dumnie unosił się w powietrzu nie wiotczejąc ani na moment) poszedłem na spacer. Od pierwszego zachłyśnięcia się powietrzem, poczułem się, jak nad morzem. Mnóstwo słońca i wiatru. W parku ciepło pachniała ściółka i torf, zadumany kos siedzący na gałęzi wydawał się wydłubywać mięsko spomiędzy ząbków, a zielony dzięcioł gnał slalomem pomiędzy drzewami do nieznanego celu. Dwie mamusie, którym udało się rozkołysać do snu dzieciątka gaworzyły leniwie na ławce, kolarze spieszyli do mety, samochodowe powarkiwania roztrzaskiwały się o pnie daglezji i sosen. Starsi ludzie snuli się w rzadkim cieniu brzóz i krzewów pachnących kwitnieniem rozmaitym, a przedszkolaki chłonęły obrazy w całkiem radosnym zachwycie. Szyszki zagryzione przez wiewiórki dogorywały pośród więdnących liści konwalii, z próchnicy rozkładających się na stosie drzew wychylały głowy białe muchomory, na trawniku ktoś rozsypał sporą garść świeżuteńkich purchawek. Pan zrobił sobie przerwę na flaszeczkę browaru, przy okazji racząc się wiadomościami ze świata wirtualnych mediów. W sumie – nic nowego, nic sensacyjnego – najzwyczajniejsza proza życia. Piękna.

8 komentarzy:

  1. No tak... Z dobrze założonym paskiem, czystym ptaszkiem i z dumnie unoszącym się biustem łatwiej docenić najzwyczajniejszą prozę życia i uznać, że jest piękna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak mawia porzekadło - ładnemu we wszystkim ładnie.

      Usuń
  2. Przestałam kupować czasopisma z powodu reklam i innych bzdur.
    Poezja życia bywa dla każdego inna, byle była!

    OdpowiedzUsuń
  3. Proza jest piękna, dlatego niektorzy ja psują ... poezją. Kolokazja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy ktoś potrafi się cieszyć detalami - nie straszne mu psucie - poradzi sobie.

      Usuń
  4. Podobno na mniej jędrny biust najlepsze są plastry.

    OdpowiedzUsuń