czwartek, 20 lipca 2023

Odkrycie i ujarzmienie Kuby.

 

Statek pod światłym przywództwem Wielkiego Odkrywcy Nowych Lądów I Możliwości (WONLiM) płynął cokolwiek zbyt krotochwilnie, zataczając się równie niespodziewanie, co personel obsługujący mostek. Huczna impreza tocząca się od ubiegłego piątku przeciągnęła się niemal do wtorkowego poranka, kiedy na bakburtę wytoczył się (nieco się zataczając) Odkrywca i rozpinając rozporek skrupulatnie sprawdził kierunek wiatru, żeby nie poplamić moczem oficerek wygranych minionej nocy w pokerka. Kiedy niespiesznie zogniskował wzrok na widzeniu i odcedził jawę od mrzonek, a wodę od pozostałych fatamorgan, głosem rubasznym retorycznie zapytał:

 

- A jakżesz nazywa się ów mroczny ląd na krawędzi widnokręgu?

 

- Kuba! – syknęła pani o urodzie nieco już przygasłej i wczorajszej, lecz skonfundowawszy, że pierwotny szept był nazbyt sceniczny i słyszalny wszędzie, dokończyła już dyskretniej- Pomóż temu osłowi, to może gażę ci podniesie i będzie cię stać na przyzwoity ożenek ze mną!

 

Jakub (drapiąc się między udami) wezwany do działalności twórczej, podszedł do hmmm… właściwej burty, rozpiął rozporek (dla towarzystwa naturalnie) i sikając z wiatrem rozglądał się kaprawym wzrokiem, usiłując dostrzec to, co tak zainteresowało Odkrywcę.

 

- Kuba? TEN KUBA? Boki zrywać! – roześmiał się odkrywca – Całkiem jak ty. Ale niech będzie Kuba. Szyper, proszę z łaski swojej oznaczyć na mapie i księdze okrętowej nową ziemię. Może wysadzę cię tam z tą twoją Anką? Ha? Kuba i kubAnka na własnej wyspie… A niech mnie!

8 komentarzy:

  1. O! To i ja przy tej okazji dokonałam odkrycia, że moja bratowa (kon-KUBINA) jest KUBanką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. otóż to! a niejaki Kubek czyli syn Jakuba z owoców morza wybiera kubraki! wszystko być może byle nie kubańskie pomarańcze.

      Usuń
    2. A dlaczego pomarańcze nie?

      Usuń
    3. niesmaczne i bardziej zielone niż pomarańczowe. za peerelu ściągali takie na święta. paskudztwo.

      Usuń
  2. Ale o co chodzi?
    Jak Kuba Bogu...
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
  3. Ulżyło.
    Napełniłem kolejny kubek. Wczoraj było Anny, ale barek jest dobrze zaopatrzony. Jest i rum, ale cygar brak.
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra okazja, to i kubek nie powinien być pusty.

      Usuń