środa, 23 czerwca 2021

Kto wstaje rano.

 

Jaskółki patrolują niebo, więc niespodziewany atak mi nie grozi. Bezpiecznie wychodzę na balkon, żeby popatrzeć na rosnącą pod klatką schodową różę - schnącą herbacianie i rozsiewającą płatki na wejście. Małe psy pod nadzorem steranych rąk sprawdzają zmiany na mapie zapachów, która od wczoraj uległa aktualizacji, albo odświeżeniu. Kawki drepczą po parapecie i wystukują skomplikowaną melodię na cztery ręce. Zapewne czekają, aż ukoję ich głód. Spóźniły się. Trzeba było przyjść w gościnę przed gołębiami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz