czwartek, 17 czerwca 2021

Z daleka.

 

Sroki przekrzykiwały się z zajadłością, pociąg zawył niczym rozżalony pies, pierwsza tego roku kukułka wyśpiewała kolejną godzinę. W sam raz, żeby dziewczęta w sandałkach wsiadły do autobusu i pojechały do swoich obowiązków. Robotnicy budowlani stadnie ruszyli po śniadanie do marketu, samochody karnym różańcem przedzierały się przez sygnalizację świetlną. Niebo zaróżowione z wysiłku wygnało noc poza widnokrąg, ku uciesze pulchnych wróbli. Wiatr ostatni raz westchnął i poszedł się opalać gdzieś, bliżej wody.

6 komentarzy:

  1. Ludzie są jak pociągi... potrafią wylewać (psie) łzy. Słyszałeś Maleńczuka z Urbańską?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiatr poszedł się opalać... - i tu błogi uśmiech pojawił się na moich ustach. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń