Politycy sprawnie działający na rzecz swojego ludu idealiści, jak większość natchnionych ideami - są biedakami. Przynajmniej do czasu, gdy zacne idee pozwolą im podłączyć się pod główny nurt. Wtedy okazują się być demonami biznesu – oni, albo ich rodziny, zasysają dobra jak profesjonalny odkurzacz.
No nie zawsze, nie zawsze tak jest. Bo przykładowo taki Morawiecki zanim poszedł "biednieć" do polityki wcześniej już był dość zamożnym człowiekiem....
OdpowiedzUsuńpatrz jaki wybryk.
Usuńpewnie że nie zawsze. odstępstwa są regułą.
Polityka - bez względu na idee, poglądy, stronnictwa, partie i ugrupowania - to bagno. I każdy musi się pobrudzić.
OdpowiedzUsuńHowgh!
Usuń