wtorek, 4 listopada 2025

To nie perz, to nietoperz.

 

    Wróżba Na Dzień Dobry spieszyła na przystanek wyraźnie spóźniona, lecz autobus także niewyrywny, więc zdążyliśmy wszyscy. Archeopan podziwiał naprzemiennie kolby broni z okresu drugiej wojny światowej i kolana zdecydowanie powojenne, a nawet dalece postkomunistyczne. Pani wyglądająca na bokserkę kategorii koguciej zbijała wagę biegając po bulwarach, a słońce lekko popychało ją w stronę czynów wielkich, czyli wyczynów. Plac zabaw otulony liśćmi szczelnie, żeby nikt nie widział kto pod nimi korzysta z rozrywki. Pani wyprowadza na spacer sporego psa ubranego w garniturek wyjściowy – skoro już teraz trzeba go ubierać w plandekę, zimą zapewne przyjdzie otulić go kożuszkiem. Interesujące, że pies spaceruje alejkami i trawnikami, choć specjalny wybieg dla psów czeka na zasiedlenie i jest wyraźnie bezludnym i bezpsim.

10 komentarzy:

  1. Świat jakby się trochę przebrał, nie wiadomo, czy na bal maskowy, czy do pracy. Lubię takie poranki, kiedy rzeczy udają inne rzeczy, a wszystko jest jeszcze w półśnie, w półżarcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy deszcz i ciemność ludzie są smutni jak porzucone portki wiszące na sztachetach - coś trzeba robić, żeby poranek nie minął nadaremnie. więc dorabiam brody wszystkiemu, czego dotknę wzrokiem. wyszedł bal maskowy? to i dobrze. śmiejmy się i radujmy.

      Usuń
  2. Cudna miniatura miejska i ten neologizm - archeopan, cokolwiek znaczy, będę kiedyś archeopani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pan pracuje jako archeolog. duży człowiek. wykopaliska i duża wiedza.

      Usuń
    2. a mnie się to jakoś pokojarzyło z seksmisją, koleżanki z archeo, panowie też mogą być :P

      Usuń
    3. dobrze tropisz misje. pan, choć nie najmłodszy, a może dlatego właśnie, docenia nie tylko urodę zabytków.

      Usuń
  3. Mam tu niedaleko taki ogrodzony park rozrywki dla psów, jest super. Pieski ganiają jak szalone i bawią się w najlepsze. Pewnie ludzie jeszcze się nie zdecydowali albo nie wiedzą o istnieniu tegoż.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może ludzie nie potrafią ganiać i troszkę się boją wejść?

      Usuń
    2. Ludzie w Twoim Mieście oczywiście.

      Usuń
    3. Oni mają w nosie taki teren, bo ogrodzony. a pies niech sobie sika gdzie popadnie - pewnie sądzą, że psi mocz cuchnie mniej niż ludzki, więc można gdziekolwiek spuścić z psa nadmiar płynów.

      Usuń