środa, 2 marca 2022

Jaśniej

 

        Dzieci wybiegły na plac zabaw zabierając ze sobą słońce. Radości było tyle, że nie mieściła się w małych ciałkach i musiała ulecieć pod niebo, pośród splątanych pisków i okrzyków. Słońce też chciało dołączyć, jednak słabiej mu szło. Wiatr zimny dotykał mocniej, a słońce jedynie oślepiało. Kosy lubiące półmrok, albo miękkość nocy dawno już pochowały się w cieniu, żeby nie spłowieć przedwcześnie, zostawiając ludziom całą okolicę do zasiedlenia.

8 komentarzy:

  1. Słonce pozwala nam przyzwyczaić się do ciepełka...upał z dnia na dzień może źle się skończyć dla serca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świat urządzony jest doskonale. i pory roku na pewno są potrzebne. ktoś miał naprawdę wielki łeb.

      Usuń
  2. Słońca coraz więcej.
    Ludzie z domu wychodzą.
    Hasło zostań w domu przestało być modne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj słońce i w moim mieście rozświetliło twarze ludzi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście u mnie słońca od kilku dni więcej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można w takim razie wypielęgnować ładne piegi.

      Usuń