piątek, 22 kwietnia 2022

Modlitwa na dobry dzień.

 

        Dyżurny kos, z wysokości anteny kukurykał właśnie trzynastozgłoskowcem piękno poranka, chcąc zbudzić tych, których nie poderwał na nogi budzik. Wróbel przeciągał się dyskretnie pośród nagich łodyg winorośli i zerkał na zasiedziałą brzozę zieleniejącą delikatnie. Pani umaszczona na rudo w partiach widzialnych dla osób postronnych negocjowała coś telefonicznie i chyba zapomniała wsiąść do autobusu który odjechał w nieutulonym żalu bez niej. Świeże bułeczki wracały właśnie z zakupów, by zdrzemnąć się chwilę nim je dopadnie apetyt mieszkańców. Psy zliczały szpaki pogwizdujące w koronach drzew. Nie dzieje się nic – i niechby już tak zostało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz