sobota, 23 marca 2019

Pod słońce.


Pan z wąsikiem a la Salvadore Dali z niecierpliwością czochrał monitor. Przeczesywał go, jakby szukał pcheł i klął przy tym pokątnie, bo najwyraźniej telefon mu się zawiesił. Nawet, kiedy z lokalu chwalącego się nieustającą i uporczywą otwartością wyszła pani przewietrzyć bujny, ruchliwy biust nie zdołał oderwać wzroku od upartego urządzenia. Dziecię w stroju brunatnego niedźwiadka zwisało całkiem pluszowo z matczynego ramienia i tylko zdumiony błękit wielkich oczu penetrował parkowe alejki, gdzie kwitły wiosenne rośliny i życie towarzyskie. Pośpiech w parku poczuł się chyba nieswojo, bo wyszedł ukradkiem, pozwalając słońcu rozpieszczać kości zmurszałe i te całkiem jeszcze niedojrzałe. Okwiecone głogi sypną deszczem śniegu, jak tylko wiatr zajrzy w te strony. Na trawnikach fiołki przepychają się ze stokrotkami nie bacząc, że złotliny japońskie zaczynają wychylać żółte łebki choć do maja wciąż daleko. Pewnie te drobnica pochowana w trawie nie boi się konkurencji – fiołkowy aromat potrafił zagłuszyć nawet efekty całorocznego podlewania trawnika przez pieski miejscowe i przyjezdne, które po podróży musiały ulżyć pęcherzowi nie szukając intymności i zacisza. Słoneczna forsycja przycupnęła pod młodą sosną dopełniając zieleń igieł wciąż gęstniejącą żółcią. Rynek utonął w turystach i milczy stremowany wielojęzycznym zachwytem.

18 komentarzy:

  1. Czochrać monitor - co za świetne określenie i oddaje dokładnie tę czyność. Pięknie opisujesz te pierwsze, maleńkie kwiatki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są tam - wystarczy zanurzyć się wzrokiem w trawę.

      Usuń
  2. Hmmm… chyba spacerowaliśmy po podobnych lub tym samym parku - zakwitłym już pierwiosnkami kwiatów na drzewach białych i delikatnych... a pod nimi niedaleko całe połacie fioleciły się fiołkami oczy uśmiechając do kaczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nawet uśmiechnąłem się do Ciebie? dzień sprzyja uśmiechom.

      Usuń
  3. Tłum przebijający się pośpiechem w dojrzewaniu wiosny...
    Zrobiło się tak pięknie, że aż nienaturalnie.
    Zabrakło psa miejskiego właściciela, co obciąży kwiaty wznoszące głowy do słońca, i pijaczka brzydszego od tego psa malującego ścianę pijanym graffiti

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znak, że spacer zbyt krótki. a pijaczek graffiti może chyba tylko moczem malować...

      Usuń
  4. Pewnie okolica zbyt baśniowa...
    Jeżeli młody pijak, to wydoła na jednym wydechu,wysikać tag #kochamLuśkęSebaBezOdbioru#😋

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. super plan. o ile Seba jest w stanie pisać, co jest najtrudniejszym elementem tej sztuczki.

      Usuń
    2. To się tylko wydaje tym co😍🙊nie potrafią
      Sztuka sikania po murach przeszła już ewolucję

      Usuń
    3. ma własny alfabet? dostępny nawet dla odpornych na wiedzę?

      Usuń
  5. Uwielbiam te Twoje scenki z życia codziennego.
    Takie obrazki, szkice kreślone słowami.
    Mam wrażenie, że wyjmujesz je z rękawa, tak lekko Ci przychodzą tego typu miniaturki.
    Rynek "milczy stremowany wielojęzycznym zachwytem" - cudowne to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rynek często milczy. to ludzie rozśpiewują jego bruki własnymi uczuciami, a urody mu nie brakuje, więc to łatwe. słowa... trzeba ćwiczyć - jak to na poligonie. czasami coś mi się uda, ale za każdym razem jestem zdumiony, bo każdemu podoba się coś innego. i nie podoba również. był taki czas, kiedy pisałem malowanki - próba namalowania słowami obrazka. te migawki z codzienności, to sposób na oszukanie rutyny, żeby te same ścieżki były wciąż inne. popatrz, ile razy zdarzam się w Rynku - mógłby się znudzić, gdyby nie ludzie i nietypowe zdarzenia.

      Usuń
    2. Mógłby się znudzić, ale nie Tobie. Ty masz naturę obserwatora.
      Potrafisz dostrzec więcej, inaczej...
      Ba, i jeszcze napisać o tym potrafisz. :)

      Usuń
    3. można się tego nauczyć - spróbuj. kiedy mijasz coś, co Cię zaintryguje, spróbuj nazwać to coś pełnym zdaniem. w głowie i tylko dla siebie. może uznasz, że szkoda zmarnować tak ładnego zdania i je gdzieś zapiszesz. nic więcej nie trzeba.

      Usuń
  6. Podoba mi się ten pośpiech czujący się nieswojo i uciekający z parku.
    Wycieczek i turystów w centrum już bardzo dużo, rynek wolałam ominąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na Rynku pośpiech też niewiele ma do gadania.

      Usuń
  7. Witaj, Oko.

    https://www.youtube.com/watch?v=1ws2aKH-7DY

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń