poniedziałek, 18 marca 2019

Pod wiatr, czasem pod słońce.


Pani nie była tak całkiem niepozorna, tylko towarzysz, którego pod ramię się trzymała wyglądał niczym golem. Wszystkie wymiary miał słuszne, albo nawet monumentalne. Kolos współczesny. Myśli zaczęły wiosenne harce i zanim pani skończyła szczebiotać golemowi własne pragnienia, już widziałem ich we wspólnym łożu, gdy pośród północnej ciszy golem jedną ręką przyciąga panią nie całkiem mizerną i kolanem ją przykrywa jak własną, tym samym oddech jej odbierając bezpowrotnie. Od samej myśli mnie zatchnęło, więc poszedłem do swojej codzienności, gdzie na skraju trawników przycupnęły nieśmiało fiołki intensywnie fiołkowe i pachnące jak grzech pierworodny. Jakaś brzoza uschnięta oparła się na wiązie, topole syte jemiołowymi bombkami pękają pod wpływem wiatru, jakaś robinia sterana życiem popękała zupełnie w pasie i ktoś litościwie wypełnił ubytki pianą montażową. Pierwsze forsycje wyciągają żółte oczka w stronę kapryśnego słońca, na tawułach biało-fioletowe kulki większe niż ciemnoczerwone na irgach. Widać, że zima skromna była, skoro irgi nieogryzione do czysta. W Rzece tańczą jakieś skoczne tańce rozbrykane ryby w srebrnych kolczugach, a sroki patrzą zazdrośnie kołysząc się na wątłych szczytach drzew. W pustce gałęzi mieszkają zeszłoroczne gniazda, które lada chwila zasiedlą pisklaki. Oby tak było.

38 komentarzy:

  1. Oko ten pan zawładnął panią nakrywając ją władczością
    A Ty w marzec zapatrzony
    Uważaj na deszcz i burze
    WIOSNA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważam - lepiej w marzec się gapić, jak w lustro.

      Usuń
  2. Hahaha insynujesz coś 😈👿👅
    Cudnie 🙃 patrzeć na sarny. Przeszły przed chwilą na łąkę
    Ah wiosna 😘😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja? gdzieżbym śmiał. ja patrzę kiedy się golę i to mi wystarcza zazwyczaj. za to widoczki na zewnątrz są bardzo intrygujące.

      Usuń
  3. Szczególnie ta irga do końca nieobgryziona😗😙
    Rano krowy na łące przekrzykują się o wiośnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i żrą kaczeńce, przez co mleczko będzie cytrynowe.

      Usuń
    2. na krzewach rosną owoce - nielubiane i niesmaczne. ale kiedy zima przydusi, to ptaki jedzą. jeśli wiosną wciąż wiszą, to znak, że zima ubożuchna była.

      Usuń
  4. Coraz więcej wiosny u Ciebie, a u mnie przybyły dwa gawronie gniazda. Lubię gawrony, ale jak pomyślę o porannych hałasach, to trochę mniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiosna w natarciu. chociaż wiatr zimny bardzo.

      Usuń
  5. Też już JĄ czuję. I kalendarz zapowiada. I ptaki. I kosaćce pod oknem wystawiają zielone czułki...
    A i powietrza jakby więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. na razie widuję bardzo bledziuteńkie pęcinki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Co wy tak wszyscy o tej wiośnie? Przecież przychodzi co roku od stuleci. Kwiaty kwitną, ptaki śpiewają, trawa zielenieje. Normalka! ;)
    Natomiast Golem w środku miasta, i to w biały dzień - to dopiero gratka. Zdjęcie znienacka pstryknąłeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie. wolałem zrobić opis. słaby ze mnie fotograf.

      Usuń
  8. Jesteś świetnym fotografem - tylko zamiast aparatu pstrykasz słowami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro tak, to czemu pytasz, czy pstryknąłem?

      Usuń
  9. No dobrze - wyszło masło maślane.
    Ale dobrze by było porównać zdjęcie z opisem. Mógłbyś wstawić opis, a za dwa, trzy dni zdjęcie. Wtedy dopiero by się okazało jak ludzie różnie sobie wyobrażają. To mogłoby być ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie planuję czegoś takiego. nadal nie jestem fotografem. poza tym nie widzę powodu aby odbierać przechodniom intymność. to ich życie i niech takim zostanie. czemu mam je upubliczniać?

      Usuń
    2. Tylko się droczę. ;)
      Chociaż w dobie telefonów komórkowych i Internetu naprawdę ciężko o zachowanie prywatności.
      Z drugiej strony coraz więcej ekshibicjonistów wśród ludzi, którzy pragną dzielić się swoją intymnością zawsze i wszędzie. Tylko wtey to już chyba nie jest inymność...

      Usuń
    3. literki pobudzają wyobraźnię. a obrazek obnaża. ten blog z założenia nie ma być albumem, więc zdjęć nie planuję.

      Usuń
  10. Golemy podobno dodają pewności siebie na ulicy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaa... z takim bezpiecznie. lepszy od rottweilera.

      Usuń
  11. Czasami wyobraźnia podsyła nam obrazy, których nie ośmielamy się śnic na jawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na jawie ośmielam się śnić takie rzeczy, że czasami nie śmiem ich wysłowić.

      Usuń
    2. A to mnie zaintrygowałeś, bo wydaje się, że piszesz o wszystkim. Nawet o różnych obrzydliwstwach. ;)

      Usuń
    3. nie nadużywaj ciekawości, bo to niegrzeczne. jak sama zauważyłaś potrafię nadszarpnąć ramy przyjętych zachowań i sytuacji typowych dla cywilizowanego świata.

      Usuń
  12. Nadszarpuj dalej, dobrze ci idzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisząc dobrze jest zakłócić strefę komfortu - wyzwania dzieją się iluzorycznie. to mniej boli.

      Usuń
  13. "Zazdraszczam" ale nie tej pani ani temu golemowi tylko Tobie że tyle już tej kwiecistości możesz obserwować i opisywać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. stokrotek jeszcze nie widziałem. a szkoda, bo piękne.

      Usuń
    2. a dzisiaj zobaczyłem - chowały się skulone z zimna i czekały na słońce.

      Usuń
  14. Widzę Szanowny Oko, że i Ciebie dopadła przyrodnicza choroba. Uważaj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jestem człowiek z lasu. natura nie jest mi obca. raczej pożądana.

      Usuń
    2. znaczy - istnieje ryzyko, że jestem obiektem pożądania natury? ona wiecznie głodna...

      Usuń
  15. Witaj, Oko.

    https://www.youtube.com/watch?v=KvdNyMgA16E

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń