Pani nie była tak całkiem niepozorna, tylko towarzysz, którego pod
ramię się trzymała wyglądał niczym golem. Wszystkie wymiary miał słuszne, albo
nawet monumentalne. Kolos współczesny. Myśli zaczęły wiosenne harce i zanim
pani skończyła szczebiotać golemowi własne pragnienia, już widziałem ich we
wspólnym łożu, gdy pośród północnej ciszy golem jedną ręką przyciąga panią nie
całkiem mizerną i kolanem ją przykrywa jak własną, tym samym oddech jej
odbierając bezpowrotnie. Od samej myśli mnie zatchnęło, więc poszedłem do
swojej codzienności, gdzie na skraju trawników przycupnęły nieśmiało fiołki
intensywnie fiołkowe i pachnące jak grzech pierworodny. Jakaś brzoza uschnięta
oparła się na wiązie, topole syte jemiołowymi bombkami pękają pod wpływem
wiatru, jakaś robinia sterana życiem popękała zupełnie w pasie i ktoś litościwie
wypełnił ubytki pianą montażową. Pierwsze forsycje wyciągają żółte oczka w
stronę kapryśnego słońca, na tawułach biało-fioletowe kulki większe niż
ciemnoczerwone na irgach. Widać, że zima skromna była, skoro irgi nieogryzione
do czysta. W Rzece tańczą jakieś skoczne tańce rozbrykane ryby w srebrnych kolczugach, a sroki patrzą
zazdrośnie kołysząc się na wątłych szczytach drzew. W pustce gałęzi mieszkają
zeszłoroczne gniazda, które lada chwila zasiedlą pisklaki. Oby tak było.
Oko ten pan zawładnął panią nakrywając ją władczością
OdpowiedzUsuńA Ty w marzec zapatrzony
Uważaj na deszcz i burze
WIOSNA
uważam - lepiej w marzec się gapić, jak w lustro.
UsuńHahaha insynujesz coś 😈👿👅
OdpowiedzUsuńCudnie 🙃 patrzeć na sarny. Przeszły przed chwilą na łąkę
Ah wiosna 😘😍
ja? gdzieżbym śmiał. ja patrzę kiedy się golę i to mi wystarcza zazwyczaj. za to widoczki na zewnątrz są bardzo intrygujące.
UsuńSzczególnie ta irga do końca nieobgryziona😗😙
OdpowiedzUsuńRano krowy na łące przekrzykują się o wiośnie
i żrą kaczeńce, przez co mleczko będzie cytrynowe.
Usuńna krzewach rosną owoce - nielubiane i niesmaczne. ale kiedy zima przydusi, to ptaki jedzą. jeśli wiosną wciąż wiszą, to znak, że zima ubożuchna była.
UsuńCoraz więcej wiosny u Ciebie, a u mnie przybyły dwa gawronie gniazda. Lubię gawrony, ale jak pomyślę o porannych hałasach, to trochę mniej.
OdpowiedzUsuńwiosna w natarciu. chociaż wiatr zimny bardzo.
UsuńTeż już JĄ czuję. I kalendarz zapowiada. I ptaki. I kosaćce pod oknem wystawiają zielone czułki...
OdpowiedzUsuńA i powietrza jakby więcej.
a dzień dłuższy. i słońce w szybach się przegląda.
UsuńI opala noski.
Usuńna razie widuję bardzo bledziuteńkie pęcinki.
OdpowiedzUsuńCo wy tak wszyscy o tej wiośnie? Przecież przychodzi co roku od stuleci. Kwiaty kwitną, ptaki śpiewają, trawa zielenieje. Normalka! ;)
OdpowiedzUsuńNatomiast Golem w środku miasta, i to w biały dzień - to dopiero gratka. Zdjęcie znienacka pstryknąłeś?
nie. wolałem zrobić opis. słaby ze mnie fotograf.
UsuńJesteś świetnym fotografem - tylko zamiast aparatu pstrykasz słowami.
OdpowiedzUsuńskoro tak, to czemu pytasz, czy pstryknąłem?
UsuńNo dobrze - wyszło masło maślane.
OdpowiedzUsuńAle dobrze by było porównać zdjęcie z opisem. Mógłbyś wstawić opis, a za dwa, trzy dni zdjęcie. Wtedy dopiero by się okazało jak ludzie różnie sobie wyobrażają. To mogłoby być ciekawe.
nie planuję czegoś takiego. nadal nie jestem fotografem. poza tym nie widzę powodu aby odbierać przechodniom intymność. to ich życie i niech takim zostanie. czemu mam je upubliczniać?
UsuńTylko się droczę. ;)
UsuńChociaż w dobie telefonów komórkowych i Internetu naprawdę ciężko o zachowanie prywatności.
Z drugiej strony coraz więcej ekshibicjonistów wśród ludzi, którzy pragną dzielić się swoją intymnością zawsze i wszędzie. Tylko wtey to już chyba nie jest inymność...
literki pobudzają wyobraźnię. a obrazek obnaża. ten blog z założenia nie ma być albumem, więc zdjęć nie planuję.
UsuńGolemy podobno dodają pewności siebie na ulicy.
OdpowiedzUsuńtaaa... z takim bezpiecznie. lepszy od rottweilera.
UsuńCzasami wyobraźnia podsyła nam obrazy, których nie ośmielamy się śnic na jawie...
OdpowiedzUsuńna jawie ośmielam się śnić takie rzeczy, że czasami nie śmiem ich wysłowić.
UsuńA to mnie zaintrygowałeś, bo wydaje się, że piszesz o wszystkim. Nawet o różnych obrzydliwstwach. ;)
Usuńnie nadużywaj ciekawości, bo to niegrzeczne. jak sama zauważyłaś potrafię nadszarpnąć ramy przyjętych zachowań i sytuacji typowych dla cywilizowanego świata.
UsuńNadszarpuj dalej, dobrze ci idzie.
OdpowiedzUsuńpisząc dobrze jest zakłócić strefę komfortu - wyzwania dzieją się iluzorycznie. to mniej boli.
Usuń"Zazdraszczam" ale nie tej pani ani temu golemowi tylko Tobie że tyle już tej kwiecistości możesz obserwować i opisywać...
OdpowiedzUsuństokrotek jeszcze nie widziałem. a szkoda, bo piękne.
Usuńa dzisiaj zobaczyłem - chowały się skulone z zimna i czekały na słońce.
UsuńWidzę Szanowny Oko, że i Ciebie dopadła przyrodnicza choroba. Uważaj!
OdpowiedzUsuńja jestem człowiek z lasu. natura nie jest mi obca. raczej pożądana.
UsuńTym bardziej uważaj!
Usuńznaczy - istnieje ryzyko, że jestem obiektem pożądania natury? ona wiecznie głodna...
UsuńWitaj, Oko.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=KvdNyMgA16E
Pozdrawiam:)
przepięknie śpiewał pan Marek.
Usuń