poniedziałek, 29 marca 2021

Pokorność.

 

    Nikt nie umknie przed twoją pogardą. W albumach zajadłej pamięci kolekcjonujesz epitety, wytrwale uzupełniasz dossier nieszczęśników, aby wyjąć gdy nadejdzie czas, przyszpilić zuchwalca i wskazać mu miejsce w szeregu. Masz dopracowane monologi zarówno na koniec, jak i początek świata.

 

                          

    Niekiedy pozwalasz nikczemnym na komplementy, dyskretnie analizując zachwyty, wyłuskując najlżejszy cień przygany. Raczysz się ludźmi sięgając jak po smakołyk, a resztki porzucasz beztrosko - niech spleśnieją, skoro spełniły kaprys. Łatwiej nie dostrzegać, niż posprzątać.

 

    Tępy świat wciąż obraża cię swoją niedoskonałością, więc absolutnie zasadnie obarczasz winą bliskich – już dawno powinni go poprawić, żeby dłużej nie kaleczył twojej niewinności. Cichutko, nie budząc furii.

4 komentarze:

  1. Coś lub kogoś mi ten tekst przypomina...

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej pokory? Ułomność człowieka jest widoczna odkąd istnieje życie. I to pytanie: do kogo zatem mieć pretensję za ten wybrakowany towar?
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi podoba się człowiek i uważam, że jest znakomitym tworem. gratuluję Twórcy - kimkolwiek jest.

      Usuń