wtorek, 16 listopada 2021

Cyborg.

 

Zagrasz ze mną? W grę, jaką przegramy oboje, albo wygramy razem? Rozumiem, jesteś dzieckiem wirtualnego świata, z opłaconym abonamentem, rozgrzeszającym ciebie z dowolnej niefrasobliwości. Ale ja… jestem tylko analogowym człowiekiem, któremu pachną majowe lipy, sierpniowe sosny, czy listopadowe klony. Wierzę w mądrość ziemi, w nieodwołalność pór roku. Zawsze ulegam zmysłom. Nieważne, czy chodzi o kiść winogron niecierpliwiących się w sklepowej skrzyni, czy o krzyk spełnienia docierający echem przez mrok, odbijany strupieszałymi licami niezliczonych elewacji.

 

Po omacku przedzieram się ku tobie, chcąc bardziej i bardziej. Milczysz… Nie oponujesz, kiedy obieram cię z pozorów. Zlizuję cyfrowy makijaż, szarpiąc szyfrowe zamki zbędnego stanika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz