środa, 26 czerwca 2024

Wiatrołom - narzędzie do podważania wiatrów.

 

    Zachciało mi się do ludzi, do tłumów, które falują w przestrzeniach okołorynkowych tym chętniej, im pora późniejsza. Poszedłem wskroś, bo czemu nie?


    W promowaniu akcji „uwolnić piersi” słońce jest niekwestionowanym mistrzem ceremonii i najlepszym agitatorem – nie napiszę pod słońcem, bo to sugerowałoby, że działają w tandemie. Mamusia w rajtuzach wyglądających jak skóra karpia po oskrobaniu z łusek nie przypominała syrenki, a jej narybek również niewiele miał wspólnego z karasiem, czy płotką, więc spontaniczna hipoteza, to wyłącznie nadużycie. Jeżeli zamiarem kształtnych dziewcząt było ukrycie bogactwa wdzięku w czerni, to powinny zainwestować w zdecydowanie mocniejszy odcień. Ta zwykła nie podołała. Rzadko zdarza mi się spotkać śliczną murzynkę, a dzisiaj trafiam dwie naraz. Eleganckie, dojrzałe i wyzbyte instynktu ograniczania konsumpcji dla figury, jaką demonstrowała okazała szatynka. Wiolonczela z zazdrości pogryzłaby własne struny, bo pani prócz wzrostu i szerokości miała głębię i to wielce wyrafinowaną. Pot ostrożnie przegryzający się przez błękit sukienki świadczył wyłącznie o tym, że pod nią znajduje się żywe ciało.


    Za kółkiem taryfy siedziała kobieta o rękach cieńszych od dźwigni zmiany biegów. Jednak na bladziutkim, zabiedzonym udzie zmieścił się spory tatuaż. Ciężarna pani wachluje się małym ręcznikiem. Nic dziwnego, poci się za dwoje, a słońce nie oszczędza nikogo. Kredowobiała dziewczyna założyła czarne nadkolanówki i adidasy zdolne przetrwać trzęsienie ziemi, albo niewielką eksplozję termojądrową. Być może szła w aureoli prywatnego klimatu, łagodniejszego dla jej solarnie dziewiczego ciała.


    - Czy metalowe kolczyki, bez względu na lokalizację (nos, brew, ucho, sutki, pępek, czy większe ekstrawagancje) zwiększają ryzyko porażenia piorunem? Jeśli tak, może wypada ubezwłasnowolnić samookaleczających się z powodu dążenia do samozagłady.

4 komentarze:

  1. Nie ubeznowłasnowalniałabym. Jestem zwolenniczką selekcji naturalnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Mieście na dachach są piorunochrony. a jednostki łażą poniżej. czekanie na naturę trwa.

      Usuń
    2. Spokojnie, jak ktoś robi z twarzy składnicę złomu, to i inną głupią rzecz też popełni.

      Usuń
    3. rozumiem. autodestrukcja jest nałogiem i prowadzi do śmierci. życie bez nałogów prowadzi zresztą w tym samym kierunku, tylko bez ekstremalnych uniesień.

      Usuń