Absolutnie nie byłem przygotowany na tyle urody zamieszkującej jeden pesel. Materiału starczyłoby na dwie, no, może trzy mizerne urody, jednak kobieta zaborczo pilnowała stanu posiadania i o dzieleniu się z kimkolwiek raczej mowy być nie mogło. Pani najwyraźniej od świtu sprawdzała ładowność spodni, a że była doświadczoną pakowaczką, więc spodnie musiały wykazać się wielką elastycznością. Cóż, jak się nagrzeszyło w czarnej miniówie, to trzeba się wybielać w spodniach.
Blade studentki raczą się słodką plotką i papieroskiem, w drodze na wakacyjne praktyki. Dzikie jabłka spadają zgodnie z porzekadłem nieopodal ich rodzicielki. Pierwsze, jeszcze w zielonych łupinach kasztany turlają się wesolutko po chodnikach. Nie tak, jak ulęgałki, czy mirabele, roztrzaskujące się przy pierwszym kontakcie z płytkami. W autobusie dziewczęta o rzęsach wydartych chyba z sierści baribala. Wpadam na pomysł, żeby na powiekach osiedlić gąsienice motyli – są kolorowe, kosmate i niewątpliwie oczy wyglądałyby zjawiskowo. Pani w kapciach z gęstym długowłosym futrem rozglądała się się dość rozpaczliwie, gdy siedząca obok niej senna dama w minispódniczce pragnęła przewietrzyć strefy intymne (strefa bikini się chyba obecnie przyjęła), rozsuwając uda zbudowane lepiej niż dobrze.
Już się martwię,biedne motyle.
OdpowiedzUsuńTakiego pomysłu mogą kreatorzy nie odpuścić.........
Niech tylko fama pójdzie.........nie usiądzie na moim ramieniu Paź królowej.......masakryczna wizja!
I to z rana?
Basia
a siadał kiedyś taki paź na ramieniu? ja ledwie kilka razy widziałem i to nie do końca z bliska.
UsuńZdarzyło się na leśnej.polanie.
OdpowiedzUsuńBasia
i ładnie. trudno o piękniejsze pagony.
UsuńNa takich rzęsach można by całą motylarnię zaprowadzić.
OdpowiedzUsuńa czemu nie. byle mięśnie powiek się nie przedźwigały.
Usuń