niedziela, 25 sierpnia 2024

Wina wina.

 

    W autobusie rumuński niskopienny atleta – ciężarowiec podziwia piękne, pulchne panie w letnich sukienkach, godnie znoszące skwar. Ja podziwiam markowe dziewczę, od stóp, aż po głowę odziane w drogie ciuchy – chyba nawet tyłek miała od Mercedesa, czy Maserati. Towarzyszył jej pan starszy od niej o cały jej (niezbyt bogaty na oko) życiorys. I tak, jak ona była markowa, tak on (dodatkowo) był markotny. Inny gość, także z siwym łbem, pozazdrościł dziewczętom drobnej ekstrawagancji i zapragnął pochwalić się przed światem pępkiem zatkniętym na szczycie niewielkiego wzniesienia. Bladolica dziewczyna drapała jeszcze bielszą pupkę, nie bacząc na srogi wzrok matron ciągnących turkoczące wesoło walizy.


    PS. jestem na wakacjach, a obrazki z obcych stron jakoś nie kręcą mnie, więc na jakiś czas będę udzielał się inaczej. Być może.

11 komentarzy:

  1. są fachowcy, którzy wyklepią każdą blacharkę na cacy nie do poznania i odpowiedni lakier dobiorą... Na pierwszy rzut oka super maszyna... Przy zakupie bezpieczniej jest jednak jechać na przegląd. Zawsze znajdą jakiś syf, nawet w markowych egzemplarzach. A to podkręcony licznik, uszkodzony gaźnik, pleśń i grzyby w siedzeniach...brr
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślisz, że facet był markotny, bo wiózł dziewczę na przegląd?

      Usuń
    2. chyba już byli po przeglądzie, jakieś dodatkowe koszta może? Dziadek zostaniesz tatusiem, tatusiu jesteś dziadkiem...-markotny facet widać miał zgryz...
      R.

      Usuń
  2. Zagadkowo zabrzmiała zapowiedź wakacyjnej aktywności...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie będzie obrazków, gdyż obrazki pochodzą z Miasta. ale będę sie zdarzał zupełnie gdzie indziej.

      Usuń
  3. Czyżby to z powodu wina, ten tekst powstał? I potem poczucie winy...w związku ze spożyciem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można szukać dowolnych związków - szanujący się psychoanalityk nie odpuści żadnej okazji.

      Usuń
  4. Wypoczynku lub aktywności albo obu razem...Jak wakacje to wakacje...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś smakoszem słów, a jeśli obrazów, to też słowami malowanych. Nie dziwi więc, że fotografia Cię nie kręci.
    Niesamowicie lubię swoje letnie sukienki, do tego poczuwam się do bycia "piękną pulchną panią", jednak chwilowo jestem nie do użytku. Dopadła mnie grypa jelitowa i złośliwie łaskocze żołądek od środka.

    OdpowiedzUsuń