środa, 30 października 2024

Kotłowanina kotów łownych w kotłowni.

 

    Ciemność pęczniała od wilgoci ukrywając nieznane. Kobiety strojem podkreślały jej gęstość. Ostatnia szara komórka zapadła na depresję z braku towarzystwa.


    W autobusie budowlańcy zerwali zawleczki z ręcznych grana… puszek i beztrosko raczyli się piwkiem, czy energetykiem śmierdzącym farmacją. Jakaś pani z włosami w kolorze tak czystej miedzi, że miedź zzieleniałaby z zazdrości patrzyła na inną, dwubarwną włosowo. Nie dziwię się. Kobieta miała kilka warkoczyków trzymających się skóry tak fantazyjnie uczepionych, że tworzyły labirynt gardzący symetrią, czy innymi szczególnymi postaciami znanymi z matematyki. Ekstrawagancka nieregularność.


    Rzeka wciąż płynie. Mucha oblatywała świeżo znalezioną kupę, zachwycając się jej rozmiarem. Ja podziwiałem dziewczęta o twarzach wytwornie wybielonych, o pośladkach gotowych skutecznie sterroryzować senne maligny nie tylko samotnych facetów. Tła dopełniła dziewczyna z twarzą klauna, usiłująca sprzedawać bilety na rejs ogrzewaną barką. Nie miało prawa się udać. Wystraszyła wszystkich.

10 komentarzy:

  1. Zawsze mnie zadziwiasz tym reporterskim wręcz, a jednak czytelnym przekazem.
    Dzisiaj mnie zaintrygowała ta dwubarwna włosowo z warkoczykami, ale tło także musi być, dla podkreślenia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. patrzę. i uczę się nazywać widziane. może reportersko. wymyśliłem sobie marzenie, żeby opis oddawał rzeczywistość na tyle wiarygodnie, żebyś zmarzła czytając o zimie, a spociła w trakcie letniej (gorącej) lektury.

      Usuń
  2. Mucha jest zachwycająca.
    Kocia kawiarnia u nas to Kotłownia, zgodnie z prawidłami logiki, które i Ty prezentujesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najwyraźniej nie grzeszę oryginalnością.

      Usuń
    2. A czymkolwiek innym? Grzeszysz? Myślą? Mową? Uczynkiem? Zaniedbaniem?

      Usuń
    3. całym sobą zapewne obrażam świat.

      Usuń
  3. Martwię się tą jedną szarą komórką. Naukowo udowodniono, że to alkohol je zabija. Na szczęście regenerują się poprzez... sport.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli najlepsza dyscyplina (dla pijaków i sportowców), to cztery razy sto z zagrychą?

      Usuń
    2. Najlepsze jest przerwanie wyniszczającego nałogu i znalezienie zdrowszych alternatyw.

      Usuń
    3. ani chybi - kaznodzieja!

      Usuń