Kobieta, gdy się jej nieco przyjrzeć, nie jest absolutnie gruba. Jest po prostu duża. Solidna, jak żeliwny kociołek. Blondyna – to słowo oddaje chyba owa monumentalność. Przystanek, a może dwa później, do autobusu wsiadła młodsza wersja blondyny, zaledwie odrobinę mniej solidna. Ale – sprawy z wiekiem dopiero stają się szlachetne. Być może młodsza dopiero uczy się od starszej koleżanki, może mamy, która zwiała w chwilę po porodzie.
Wspomniana szlachetność jakoś tak podryfowała widzeniem do wczoraj, kiedy w autobusie nie umiałem się opanować, żeby nie zerkać ku młodej kobiecie kompletnie pozbawionej ozdób na ciele, a przynajmniej tych kawałkach, które mogłem dostrzec jesienią w autobusie. Zachwyciła mnie. Nie wiem, czy obiektywnie była piękna, lecz pośród innych stawała się okruchem przyciągającym wzrok, jak ziarnko bursztynu w ławicy otoczaków.
Zerkam na dziewczynę, która mimo chłodu, pod rozpiętym płaszczykiem usiłuje chwalić się głębokim pępkiem na wyżynie brzucha. Nie powiedziałem jej, że spodnie wspięły się za wysoko i z widzenia nici, choć bluzeczka robiła co mogła, żeby nic nie skrywać. Śpiący dość głośno królewicz spłoszył śpiącą obok Śpiącą Królewnę, bo z wyraźną dezaprobatą przeniosła się na inne posłanie.
Grube są książki, kobiety mają apetyczne kształty, podobno...
OdpowiedzUsuńrozumiem. ta moja nie była gruba i książką na pewno także nie.
Usuńkobita nabita...lśni jędrnością aż...
OdpowiedzUsuńR.
ludzie jak zwykle wszystko pomieszali. w świecie zwierząt wybór partnera/partnerki ma na celu maksymalizację powodzenia prokreacyjnego. rosła kobieta o szerokich biodrach, cieleśnie bogata jest najlepszą możliwą ofertą jako żona/matka/kochanka. z chudą babą, to jak z chudym kucharzem - trudno zaufać, że zna się na rzeczy i da sobie radę.
UsuńDoprawdy, jeszcze trochę, a nieozdabiane atramentem na ciele kobiety staną się niebawem rzadkimi okazami zoologicznymi, rarytasem pośród badziewia.
OdpowiedzUsuńta młoda kobieta nie miała przekłutych uszu, niepomalowane, własne pazurki i buzię wolną od farby. ciężko było odwrócić wzrok, bo przyciągała naturalnością.
Usuń