czwartek, 17 października 2024

Pierś warta popiersia.

 

    Mgła rozpierzchła się po okolicy, szukając konia, którego mogłaby zadusić. Tu łatwiej znaleźć sarenkę, niż konia, więc tułała się wściekła, że łup gdzieś umknął, a wysila się nadaremnie. Mokry wiatr wdzierał się pod kurtkę i szukał ciepłych żeberek, bezczelnie okradając je z zapasów zgromadzonych nocą. Skórzastogłowy zabezpieczył niebanalne myśli kłębiące się pod kopułą wełenką, Melancholijny Karampuk intensyfikuje kroki ku kobiecości, jednak uśmiechu na jego twarzy zapewne nie doczekam. Przez okno widzę, jak młoda kobieta w garbusie wspiera mgłę gęstymi chmurami cyber-dymu.


    Na przystanku pani przypominająca źle pomalowaną matrioszkę przytupywała krótkimi nóżkami. Emerytowany dżokej maszerował tak zamaszyście, jakby odmrażał końcówki… znaczy kończyny. Adonis w nieskalanym błękicie cierpiał niemiłosierny głód. Aby go poskromić, produkował ciepłe przekąski wwe własnym nosie i wciągał je głośno i z apetytem, którym zaraził jakąś dorastającą Afrodytę, choć ona jadła raczej tylko dla towarzystwa. No, chyba że miała dwie lewe ręce do produkcji pokarmu. Dwie lewe dziurki w nosie? Kowboj w czerni patrolował chodniki krokiem sugerującym opuchnięte jądra. Pod kapeluszem trudno było dostrzec grymas na twarzy omszałej siwym zarostem. Cała paleta dziewcząt będących dodatkiem do monumentalnego obuwia powinna coś oznaczać, jednak nie mam pojęcia co.


    Dwie dziewczyny oceniały stan własnych organów i oplotkowywały cudze wątroby i woreczki żółciowe. Sumita-junior wytrwale przedzierał się z życiorysem przez uboższe kategorie wagowe zmierzając do full-contact, wydłubując spod nosa z z podbródka nieistniejący zarost. Wszystkie miejskie kawki postanowiły zmienić klimat i zgodnie przesiadły się z jednego osiedla na inne.

6 komentarzy:

  1. Adonis i Afrodyta wywołali we mnie odruch wymiotny. Błeee...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie osaczyli - jedno z jednej, a drugie z drugiej strony. koszmar. wysiadłem przedwcześnie, bo oni nie zamierzali.

      Usuń
  2. Chusteczkę do nosa wynaleźli w II wieku p.n.e. starożytni Rzymianie, niektórzy jednak nie zapoznali się z tym wynalazkiem do tej pory.
    Oko pilnuj nosa! Miej nosa!

    OdpowiedzUsuń