wtorek, 10 kwietnia 2018

Nieuzasadniona życzliwość dla świata.


Jeśli pani w piekarni, z wytatuowanym wysoko na ramieniu wielobarwnym lwem, z powodu wiosny eksponuje go w pełnej krasie, od siebie dokładając permanentną mimikę lwią, podskórnie sterowaną wyćwiczonymi mięśniami, to ja tylko zgadywać mogę, czy jest deklaracją, przywiązaniem, a może zaledwie marzeniem. Z tego niezdecydowania mija mnie kilka pań z dojrzewającym wdzięcznie życiem i dziewczyna w miękkich pantoflach, której do kobiecości już chyba tylko towarzystwa brakuje. Psie przyjaźnie zbiorowo zawiązują się podczas porannej toalety, a sprzątaczka niewzruszenie sprząta objawy, żeby trawa mogła wyrosnąć. Pani od nałogów wiesza kolorowe podwyżki na półeczkach z kolorowymi trunkami. Siwowłosa pani piękniejsza od wiosny uśmiecha się pobłażliwie i z wielką delikatnością na widok świata, który dzisiaj mógł ją opuścić, więc drżącą rękę wyciąga do niego w podzięce i szuka ciepła ostrożnie mijając szczeliny w popękanych płytkach chodnikowych – może nawet gra w klasy i śmieje się do wspomnień, kiedy kucyki miała i piegi na uśmiechniętej pod niebo buzi. Pani w wypracowanej czerni z celową niedokładnością sznuruje młodziutki biust, żeby i on nałapał odrobinę zmysłowości, bo zapewne stęskniony już swobody, o którą latem zdecydowanie łatwiej. Szpak wydziobuje jakieś szpacze sprawy z sosnowego pnia, a gołębie poniżej drepczą w kółko z niecierpliwością. W drzwiach sklepów stoją zniechęceni sprzedawcy we wszelkich możliwych płciach i wieku, niespiesznie paląc papierosy z braku klientów. Niektórzy ponoć pracują, co można rozpoznać po zamaszystych ruchach i trzaskaniu drzwiami samochodów z logami nie wyglądającymi na dane kierowcy (GIODO czuwa), czy reklamę ich talentów(tu czuwa chyba US, żeby daninę od obywatelskich umiejętności pobrać skutecznie i bezapelacyjnie).

Jeśli uśmiechnąłem się mijając ciebie – nie dziw się – dzień wart jest uśmiechu, choćby anonimowym miał być i rozpłynąć się w hałasie cywilizacji obojętnej.

38 komentarzy:

  1. Mhm... Faktycznie, wygląda mi to na życzliwość w najwyższym stopniu nieuzasadnioną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie szkodzi - ale nie martw się - do Ciebie też się uśmiechnę i nie będę pytał, czy jesteś płatnikiem VAT, żeby wystawić fakturę za życzliwość

      Usuń
    2. Do mnie to będzie życzliwość uzasadniona!

      Usuń
    3. a czym? w jaki sposób uczynisz ją znaczącą?
      ja już się śmieję i to na dodatek głośno i wyraźnie.
      i nie wiem, co z tym zrobisz...

      Usuń
    4. A muszę cokolwiek z tym robić, jeśli mi z tym dobrze?

      Usuń
    5. a teraz, to już kwiczę z radości. i słońce mi w oczy spogląda ze zdumieniem.
      chyba lubię się śmiać bezzasadnie.
      nic nie rób proszę - bądź tylko nieuzasadniona, albo uzasadniona - i też się śmiej. jeśli potrafisz

      Usuń
    6. Istnieją okoliczności, w których potrafię całkiem dobrze.
      Aktualnie odśmiechuję się Tobie.

      Usuń
    7. potrafisz być?
      czy się uśmiechać?
      nieważne - dziękuję Ci niezmiernie.
      Stalin był trudniejszy w obsłudze, bo w rewanżu był gotów... (nie pokalam Twoich zmysłów czym był gotów się zrewanżować)

      Usuń
    8. Meszka-Mutant może też czasem małe co nieco. Ale także i być, i uśmiechnąć się da radę. Równie bezinteresownie, choć czy tak naprawdę bezinteresowność istnieje?

      Usuń
    9. skoro wątpisz, to może zamilknę?
      wolę to od podejrzeń o interesowność

      Usuń
    10. Nie, nie wątpię. Pytanie było natury filozoficznej i z gatunku retorycznych. No bo patrząc np. na kogoś bezinteresownie pomagającemu innym, teoretycznie nie odnosi on z tego żadnej korzyści. Ale czy np. radość z tego, że się komuś pomogło albo poczucie, że się postąpiło dobrze, czy nawet przyjemność, jaką czerpie się z uśmiechania się, nie są jednak korzyściami?

      Usuń
    11. kolejny paradoks - branie poprzez dawanie - ładne to. podoba mi się, ciekawe, czy w drugą stronę również działa.

      Usuń
    12. Trzeba by sprawdzić. Empirycznie.

      Usuń
    13. no nie... to niemalże zaproszenie na randkę...
      trzeba tylko ustalić parametry, kto z kim ma te sprawy analizować.
      masz jakiś obiekt w zasięgu zmysłów?
      ja też mam szukać?

      Usuń
    14. Teraz to i ja nie wiem - mam (w celach empirycznych) umawiać się na randkę z Tobą czy z kimś innym?

      Usuń
    15. rób, jak uważasz - z kimś bliżej Twoich okolic i podziel się doświadczeniem, albo czekaj,aż los pozwoli nam na coś mniej niż odległość dosadna. Mam w oczach łzy niepohamowane z radości - niech Twój dzień będzie równie udany.

      Usuń
    16. Spróbuję coś zrobić w kwestii bólu głowy (normalka, codzienne niewyspanie plus zaczynają się upały) i też będę mogła odśmiechnąć się całą łzawą gębą.

      Usuń
    17. odśmiechnij się - nie żałuj mi aż tak. w końcu - i tak poszłoby na zatracenie, więc niech mam sekundę satysfakcji. miej gest! nie wstydź się!

      Usuń
    18. Nie żałuję. Tylko z bólem głowy walczyłam i pracowałam okrutnie. Śmieję się do Ciebie całą gębą, wszystkimi członkami oraz każdą reszteczką sił.

      Usuń
  2. Każdy dzień wart jest uśmiechu, bo nigdy nie wiadomo, czy komuś nie poprawi to nastroju, nie pocieszy w chwili zwątpienia. Nie zgadzam się, że życzliwość może być nieuzasadniona. Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja wierzę - w ludzi i w to że stać ich na to, żeby zrobić coś bezinteresownie - taki uśmiech nie musi być oprocentowany i przynieść zwrotu z inwestycji. może po prostu być. może - wiem, bo mi się zdarza uśmiech do kogoś, kogo zapewne już więcej nie spotkam. czego i Tobie życzę

      Usuń
  3. Pani "z dojrzewającym wdzięcznie życiem" - pięknie napisane. W zasadzie to o każdej z nas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja dziękuję każdej z Was, że potraficie. Cud prawdziwy i za każdym razem, kiedy widzę cały jestem zachwyceniem. Trudno o piękniejszy widok i cud niezrozumiały.

      Usuń
  4. wszędzie siedzą koty, wszystkie pochodzą z Chesire, więc widać tylko ich uśmiechy, tedy nie sposób się też nie uśmiechnąć, gdy tak powiewają na wietrze zawieszone na gałęziach drzew...
    p.jzns :)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. drzewa są w porządku, powietrze również - kotom jakoś nie wierzę, ale cenię ich niezależność - niech się darzy
      pięć liter plus kropka pomiędzy plus interpunkcja w finale - czuję się zaatakowany pozazmysłowo - to coś znaczy? (jestem osobnikiem starożytnym i rzeczy traktuję na wprost - nie zrozumiałem i przez Ciebie gotów jestem doznać "nieprzespanych nocy", tylko o "królowej wybrzeża" zostanie pomarzyć nadaremnie...)

      Usuń
  5. Nieuzasadniona życzliwość dla świata - jak to napisałeś, i uśmiechanie się do innych to w sumie bardzo fajna sprawa. Przez ostatni rok zdałam sobie z tego sprawę i zaczęłam doceniać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świat jest lustrem, w którym każdy przejrzeć się może - zerknij i daj mu to, co chcesz wziąć. szukasz wojny - daj światu wojnę, chcesz uśmiechu? - uśmiechnij się.
      przepraszam za kaznodziejskość kazania - ale tak myślę o świecie - on każdemu da wszystko, czego ów ktoś zechce - i absolutnie bezwzględnie to samo odda, a nawet zwielokrotni.

      Usuń
    2. Nie przepraszaj, masz w stu procentach rację :)

      Usuń
    3. może tego właśnie od świata mi potrzeba?
      to nie jest poradnik - notki mają nieść znaki zapytania, a ja nie dobijam się o odpowiedzi - chcę w beztroską radość wnieść odrobinę niepewności. czasem chyba się udaje.

      Usuń
  6. Witaj, Oko.

    Nie wiem, czy kojarzysz poniższą piosenkę w takiej wersji:

    https://www.youtube.com/watch?v=khCm7xfiqiU

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsze słyszę - ale próbuję jakoś się odnaleźć w głosie pani Celińskiej.
      chyba nie jestem aż tak bezwzględny - ale z ironią mogę czasami spróbować powojować.

      Usuń
    2. Ironia bywa pomocna:)
      Panią Celińską darzę miłością tyleż długą, co bezkrytyczną:)
      Tę piosenkę bardzo lubię:

      https://www.youtube.com/watch?v=F045E_yrxCM

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. słucham - lubię muzykę, która niesie inne wartości niż dekolt wykonawcy.
      słowa są istotne i dźwięki również.

      Usuń
  7. Niezrównana Celińska, czyż nie można się nie uśmiechnąć przy tej interpretacji?
    Lubię mijać usmiechniętych ludzi i chętnie odwazjemniła bym uśmiech nawet nieznajomego. Tylko że o takie uśmiechy trudno, na ogół ponurzy jesteśmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj - zobaczysz z naprzeciwka zdumienie. warto, bo wtedy uśmiech gęstnieje do śmiechu. i spojrzenia gęstnieją od niezrozumienia, co dalej nakręca spiralę wesołości.

      Usuń
  8. Wypisz, wymaluj - po prostu przyszła wiosna.

    OdpowiedzUsuń