czwartek, 4 maja 2023

Ekstrakt niemalże kulturystyczny. Robienie masy.

 

W ramach walki z detalem, z pogardą dla mizerii jednorazowych opakowań postanowiłem zrezygnować z „sześciopaka" na rzecz solidnej beczułki. Pępek znienacka stanowiący rolę szpuntu – wytrzymał bez nerwowego drżenia. Teraz zostało tylko zatankować naczynie do pełna.

2 komentarze:

  1. Napełnić beczułkę to nie lada sztuka! Byle szczelna była...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koneserzy potrafią nalać do pełna i nie uronić ni łezki!

      Usuń