wtorek, 17 października 2023

Różowe okulary.

 

    Kiedy umysł czuje niedosyt wrażeń, zabiera się za filozoficzne rozważania. Na przykład takie pytanie:


    - Dlaczego jamniki mają smutne pyszczki?


    I jedna z wielu możliwych odpowiedzi:


    - Łażą po nierównych chodnikach i tak często trą podwoziem o podłoże, że cud prawdziwy, że nie płaczą bez końca. A schody? Toż to cykliczna tortura i gdyby jamniki miały moc ustawodawczą, schody byłyby zakazanym rozwiązaniem architektonicznym.


    Potem było już łatwiej, bo widzenia się zaczęły objawiać. Na początek gość ubrany w różową bluzę z kapturem, który wyglądał, jakby naciągnął na siebie prezerwatywę. Obok niego dreptała madonna w kiecce powłóczącej się po ziemi i wymiatającej spomiędzy nich historię współczesną (czy takie określenie, to już anakolut, czy jedynie nietakt chronologiczny?).


    Miastu przydałoby się rozcieńczyć krew obcą, aby zachować swojski klimat. Zbyt wielu przybyło takich, co żadną miarą nie chcą być turystami. Aż tak im się spodobało, jednak językiem tutejszym zarazić się nie zamierzają nawet pracując jako kontroler biletów. Z tym większą sympatią patrzę na prawdziwych turystów zza południowej granicy. I tych z zachodu także – cud, że wszyscy się tu pomieścili. Czyżby tubylcy zwiali gdzieś daleko za chlebem?


    Na ziemię sprowadza mnie jadąca autobusem (wewnątrz pachniało chlebem z pasztetem niezbyt wysokich lotów) kobieta z głową ściśniętą różowiastym turbanem, uśmiechnięta bez końca i bez początku. To takie proste? Może każdemu zafundować taki rozweselające okrycie mózgu?

4 komentarze:

  1. Jamniki mają doskonały węch, ale nie mają możliwości sobie wszędzie powąchać, ani polizać? Fizjologia zmusza do filozofowania...
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biedne stworzenia. fakt, że węsząc są bliżej tropów niż inne pieski. trochę jak naziemna dżdżownica.

      Usuń