poniedziałek, 23 października 2023

Nie wyjeżdżając.

 

    Obżarte do nieprzytomności szpaki (dla odmiany) kontrolowały cykle sygnalizacji świetlnej, korzystając z otwierających się korytarzy powietrznych i oblatywały skrzyżowanie. W autobusie – pies piękniejszy nawet od swojej właścicielki. Spojrzenie miał bardziej inteligentne, niż połowa pasażerów.


    Podziwiałem dworcowy koloryt i gdyby tak przysiąść na jednej z ławeczek, czy pod ścianą i popatrzeć dłużej niż chwilę, to wystarczyłoby dorobić historię jednostkom wyłuskanym z tłumu i napisać powieść-rzekę. Wielowątkową, skomplikowaną w dziejach, o losach posplatanych w niemożliwe do rozwiązania węzły i tak fantastyczną jak życie. Ewentualnie – można by posłuchać opowieści tych ludzi, co przyszli zbyt wcześnie, albo czekają na przesiadkę, bo (być może) ich opowieści byłyby jeszcze bardziej nieprawdopodobne, jak owoc rozpuszczonej wyobraźni. Jak choćby ta opowieść - kto uwierzy, że można ot tak sobie - przyjść na dworzec dla samego dworca, jak jakiś fan kolei, czy inny hobbysta przeciągów peronowych?

6 komentarzy:

  1. Lubię obserwacje dworcowe, ciekawsze niż niejedna powieść!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dworce, mimo przeciągów, są bardziej zdrowsze od klimatyzowanych pociągów. Chociaż i tu, i tu można się wykoleić.
    No jest strach przed pluskwami, kamerkami, palić nie można...
    Znałem paru fanów peronówek, dość kosztowny konik...
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. medale też mają awers i rewers. można dostrzegać szpetotę, można i piękno dworcowych przestrzeni. mój został wyremontowany gruntownie i jest co podziwiać, gdy "znudzą się" obrazki z ludźmi.

      Usuń
  3. Czasem, będąc w pobliżu, zachodzę na dworzec, żeby pogapić się na pociągi. Lubię je, dobrze mi się kojarzą. Z latem, wakacjami, morzem, szczęśliwym dzieciństwem... Myslę, że to nic dziwnego, tak usiąść na dworcu dla samej przyjemności.
    P. S. Podejrzewam, że psów o wzroku zdradzającym inteligencję większą niż połowa populacji, jest całkiem sporo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przyglądam się psom zbyt często, to nie wiem. a pociągi, samoloty - to chyba Twoja słabostka. lubisz się wozić po wielkim świecie, albo nawet po zaściankach.

      Usuń