Ciemność śpiewała ptasią arię, a mi ktoś usiłował zadeptać cień na śmierć. A przecież wlókł się skromnie za mną i czaił się, wykorzystując okazję, by całkiem zniknąć w mrokach.
W autobusie podglądałem (jak zwykle) i naszła mnie myśl, że znowu komuś udało się wmówić paniom, że piękne będą dopiero, gdy ukryją twarze pod maską makijażu. Im grubiej, tym lepiej. Skąd mniemanie, że twarz jest brzydka i trzeba ją „upiększać”. Ja wiem, że kobiety mają zmysł artystyczny i potrafią wymalować takie cuda, że Michał Anioł z zazdrości umarł, zanim zobaczył.
Melancholijny Karampuk dyskretnie pachniał mandarynkami, Ruda Kobra z rezygnacją wlokła swoją dojrzałą urodę już myślącą o jesiennych szarugach. Zbudowana z rozmachem pani, na własnych piersiach wystukiwała rytm, gdy przez okna tramwaju pokonującego krzyżówkę mogliśmy podziwiać, jak gaśnie nam przychylne światło. Kto tak ustawił sygnalizację, że każdy tramwaj zabiera jak nie cały, to większość czasu na przejście?
Zaraz potem zrobiło się popołudnie. Na klombie pełnym białych róż usiłowały się okopać koronkowe, czarne majtki. Niewiele później dostrzegam na asfaltowym chodniku czerwone, niemal pachnące jeszcze nosicielką. Parę kroków dalej dziecięce getry w samochodziki zerkały spod balustrad oddzielających piechotę od jazdy. Schludny, dobrze ubrany gość penetruje śmietnik uliczny, kompletnie nie zwracając uwagi na zdumienie przechodniów.
Zadziwia mnie częstotliwość, z jaką znajdujesz najrozmaitsze części garderoby.
OdpowiedzUsuńcóż... ludzie są niezwykle rozrzutni.
UsuńMakijaż może upiększyć ale tutaj łatwo jest przesadzić. Ostatnie zdanie w drugim akapicie -najlepsze! Ja tam malować nie umiem i niech tak zostanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
niezwykle łatwo. pytanie raczej, skąd taka potrzeba u nastolatek.
UsuńUffffff, no to na pewno nie przeze mnie umarł Michał Anioł!!! Bo ja nie czuję potrzeby korygowania swojego wyglądu, obywałam się i w dalszym ciągu obywam bez makijażu ;)
OdpowiedzUsuńA ten schludny dobrze ubrany gość penetrujący śmietniki to niewykluczone, że właśnie na śmietnikach dorobił się dobrego wyglądu. Jakiś czas temu czytałam że jest taka subkultura która uczyniła sobie ze zbieractwa śmietnikowego sposób na życie. A na YouTube niedawno widziałam filmiki pary, która raz czy dwa razy w tygodniu robi sobie przebieżkę po wiatach kontenerowych. Filmiki kręcą po to aby pokazać swoje znaleziska.
szczęśliwie niewinna. gratuluję.
UsuńCiemność śpiewała, a mandarynki pachniały – taki klimat, że nawet sygnalizacja świetlna zdaje się mieć wątpliwości, po której stronie stanąć. Zastanawiam się, czy koronkowe majtki na klombie to sztuka współczesna, czy przypadkowy manifest wolności w miejskiej dżungli.
OdpowiedzUsuńnoce najwyraźniej bywają gorące nawet w grudniu.
Usuń