Czarnuszka O Bladych Nóżkach (domniemanie uzasadnione pamięcią – skoro blade były na koniec lata, to z dużymi szansami na sukces, są blade również na progu zimy) drobiła kroczki nerwowo kręcąc kółka na przystanku, a ja w tym czasie marnotrawiłem czas we własnej głowie, by wyszło mi, że końcówki nazw pewnych zawodów w sposób jawny (a na końcu) wskazują kobietę – na przykład kierowca, łowca, przedszkolanka, prostytutka. I w tych przypadkach bardzo trudno znaleźć męskoosobową formę nie prowadzącą do nieporozumień, czy śmieszności. Przedszkolanek? Prostytutek? Kierowiec? Łowiec? Łowczy, to szef chyba łowców, więc raczej nie.
W przeszklonej kuchni lepią się pierożki z każdego zakątka świata. Młoda pani trzymając w dłoniach ciasto namiętnie je wygniata patrząc w oczy młodego pana śmiejącego się raczej zbyt szeroko, niż skromnie. Poszedłem, nie chcąc przeszkadzać rodzącej się chwili i lepieniu tego, co nie na sprzedaż. Na przystanku wysokopienny pan prowadzi mamę której nos ledwie wystaje ponad balustrady. W autobusie zlot gigantów płci wszelakiej. Dość powiedzieć, że poręcze podsufitowe były niebezpiecznie nisko, jak dla nich.
Pierooożki... Ale bym zjadła jakieś oryginalne!
OdpowiedzUsuńniech idą na zdrowie. ja też uwielbiam pierożki.
UsuńCiekawa sprawa - kier-owca, zwiad-owca, ł-owca - kończy się na A a nie jest rodzaju żeńskiego.
OdpowiedzUsuńWIdać jakaś zbłąkana owca????
zawiadowca, a może i mówca. kto wie, co owca o tym sądzi.
Usuń