Jest jakoś tak leniwie - to przez ten deszcz, który
pada, jakby dopiero się uczył. Deszcz tak rzadki, że kos na trawniku skutecznie uskakuje
przed kolejnymi kroplami i próbuje zjeść suche źdźbła traw. Dobrze, że nie rży
przy tym. Kałuża statecznie leży i nawet nie marszczy się od opadu, więc można
powiedzieć, że ignoruje. Wróble chowają się pod samochodami, żeby bez pośpiechu
i cudzej ciekawości dziobnąć jakąś skórkę od chleba. Najpierw spotykam kobiety z namalowanymi brwiami, później te z przyklejonymi
rzęsami, a za nimi – wolę nie zgadywać, co było dorobione… bo… no przecież ja
tu mieszkam i wolałbym nie być świadkiem, jak panie rozbierają się najpierw z
ubrań, a później z dodatków estetycznych (??? To w ogóle możliwe?) Gotowe
połowę masy stracić, a ja resztki rozsądku. A może na to już za późno jest?
Rzadki okaz, taki kosikonik. Wdzięczny do... pasania, hasania i opisania. Niech zdrowo rośnie.
OdpowiedzUsuńotóż egzemplarz jest chyba pokazowy (nie wiem, czy wciąż ten sam, ale wciąż samotnie)
UsuńWątpliwości będą zawsze... Miej go na oku.
OdpowiedzUsuńon tutejszy - obcy tak wcześnie nie pojawiałby się tutaj. to nie jest dobra okolica dla małych, obcych ptaszków - chyba, że niebieskich.
UsuńCzy niebieskie to leniuszki (pasibrzuszki)?
Usuńto te, co wolą tydzień szukać, jak dzień pracować
Usuńoj, pewnie i dłużej mogą.
UsuńPójdę już sobie, pójdę nim zacznę... dobierać się do rzęs ;)
i przed snem odepnij te... inne...
Usuń(mam tylko te)
Usuńczasy mamy takie, że o oczywistościach mówić należy w trybie przypuszczającym.
Usuńto domniemanie niczym nie usprawiedliwione. albo tylko nadinterpretacja.
Na tracenie resztek rozsądku nigdy nie jest za późno!
OdpowiedzUsuńzapamiętam i pozbędę się przy najbliższej okazji.
Usuńdzięki za wsparcie teoretyczne.
Sądzę, że Twoje wątpliwości są wątpliwe, bo jestem pewna, że dobrze to wiesz - nigdy nie jest za późno na stracenie resztek rozsądku, a nawet całego rozsądku w pełnej jego objętości. Natomiast czasami bywa na to za wcześnie.
OdpowiedzUsuńa pewnie, że żartuję. wystarcza, że na zewnątrz dość ponuro.
UsuńMoże być za późno. Tylko jeszcze dinozaury w rodzaju mojego/Twojego pokolenia nie składają się z części zamiennych.
OdpowiedzUsuńno ładnie... osiwiałem...
Usuńpora chyba czcionkę zmienić na srebrną lub szpakowatą.
Deszcz, powiadasz? A u nas śnieg i dotrwał do godzin południowych...ale kosy pięknie śpiewają:-)
OdpowiedzUsuńi dzioby mają śliczne. padało wczoraj cały dzień
UsuńEeeeeeeeeee, może Ci się wydawało z tymi doczepionymi rzęsami ;)
OdpowiedzUsuńIstnieją takie specyfiki, które naturalnie je zagęszczają i wydłużają :)
jasne brwi i idealnie czarne rzęsy o długości pozwalającej na zaplecenie warkocza?
Usuńprzyklejone niechybnie.