czwartek, 29 czerwca 2023

Ciepło, cieplej, pięknie.

 

Jaskółki czyszczą z planktonu niebo nad głównym wejściem do kościoła. Azjatka, w sposób (dla siebie) naturalny wygląda na śpiącą. Drobne szparki oczu wystarczają jednak by minąć rozkwitającą w bezpiecznym kagańcu siatki budowlanej malwę. Spora pupa o dużym przebiegu zawoalowana białym groszkiem na różowym tle wypełniła szarość chodnika miłym, rozkołysanym akcentem. Cokolwiek napakowany gość niósł własne ręce tak, jakby go ktoś pogryzł pod pachami. A obok szedł jego pies – na sztywnych nogach, jakby jego z koeli ktoś pogryzł po… Tylko facet bezbłędnie rozpozna gdzie jego pogryźli.

 

Jadąca rowerem pani uznała chyba, że posiada zbyt mało krągłości, więc na głowie uwiła sobie małą kulę ziemską. Na moście zdeterminowana brygada wytrwale usiłowała dokopać się do wody. Poniżej szemrał zaniepokojony nurt, bo do odtrąbienia sukcesu zostało im naprawdę niewiele. A potem, to już tylko początkująca kobieta o piersiach w rozmiarze głęboko penetrującym alfabet, uszminkowanym uśmiechem obdarzała otoczenie i metalowe ptaki Abakanowicz wyglądające jak szturmowe MIG-i zesłane za karę do patrolowania nabrzeża.

6 komentarzy:

  1. Na widok kobiecych dekoltów za bardzo rozdziawiam otwór gębowy, jaskółki miałyby niezłe przytulisko i stołówkę.
    Nana porównuje mnie, a to raz do hipopotama, a to do caymana.
    Ja po prostu recytuję abecadło drukowanymi słowami-AA, OOO, UUU, YYY!
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
  2. Cierpnę na widok sztuki pani Abakanowicz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy robi się za ciepło to już przestaje być tak pięknie...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest lato i ma być ciepło. bo jeśli nie teraz to kiedy?

      Usuń