czwartek, 25 lutego 2021

Miłość.

 

Czekałaś, bym uklęknął, a ja nie znalazłem w sobie oporu. Schyliłem się, sięgając ustami stóp. Miękkie. Pachnące. Piękne. Niewidoczny gołym okiem meszek ożył, ogrzany moim oddechem. Wysunąłem język i skosztowałem. Pobieżnie, krawędzią zmysłów.

 

Byłaś pyszna, co mogło oznaczać tylko jedno – oszalałem, uczuciem silniejszym od woli. Przytulałem się do stóp zbyt drobnych, by mogły nosić cię całymi dniami, lecz podskórnie słyszałem, jak oddech ci się szarpie i nie masz siły, by go poskromić. Jęknęłaś, nim utonąłem w otchłaniach pożądania.

 

Zapach piżma sączył się spod twojej bielizny. Zegar zastygł w zdumieniu. Ja zastygłem otulony zachwytem. Teraźniejszość wstrzymała oddech. Byłem twój. Do cna.

12 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałam niczego bardziej obrzydliwego. Zwymiotuję . Obrzydliwe jak kopulacja z trupem którego już wpiprzają robaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oficjalna wersja też mi się podoba. a szczególnie połączenie słów kopulacja i obrzydliwa. szczęśliwie są tacy, dla których kopulacja zasługuje na mniej negatywne epitety.

      Usuń
  2. Pański tekst mnie zgwałcił. niczym wstrętny obleśny, śliniący się typ, zgwałcił mnie w piekny słoneczny dzień a Pan , kurwa mać ,jeszcze próbuje coś powiedziec bym to ja była winna tego gwałtu ?
    To nie jest pytanie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więc jesteś jedną osobą pośród wielu gwałconych każdego dnia.
      ale one, w przeciwieństwie do Ciebie - są szczere.
      Ty, jesteś oszustem - proszę Cię - nie rozwijaj tego wątku, bo jeśli wygrasz polemikę, udowodnisz tylko, że zło może WSZYSTKO, BEZ WZGLĘDU NA WOLĘ LUDZI.
      nie zmuszaj mnie, bym Tobie to udowodnił, skoro unikam tego od dawna.
      Udajesz. kreujesz. podpierasz się cudzym imieniem.
      Kurwa!
      Dorośnij chłopie, bo szkoda Ciebie na taki małostkowy bełkot.

      Usuń
  3. Pan się zapomniał. Odnioslam sie do treści a Pan do mnie ade persona. Bez przepraszam nie da sie nadal funkcjonować. Nie tym razem. Szkoda by było ale Pan wybór-czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie "przepraszam" nie boli, chociaż uważam, że w drugą stronę, to już dyskomfort ponad siły - rób co chcesz. ja nie przeproszę, bo nie mam za co. i nie ubieraj mnie w Twoje winy. ja nie obrażam inteligencji Twoich gości. ja nie wymagam od Ciebie, byś dostosował się do moich standardów - Ty wciąż WYMUSZASZ na otoczeniu, żeby rozchyliło przed Tobą uda. nie zamierzam. pluj tryskaj, rób, co chcesz - na tej stronie, to ja decyduję i Twoja opinia jest ledwie sugestią.
      Nie chciałbym, żeby zabrzmiało jak wyzwanie - na Twojej stronie zachowuję się jak przystało na gościa. rozczulaj się nad sobą do woli - ale nie u mnie. jeśli znów Twoja niezmierzona mądrość będzie chciała skarcić moich gości - skasuję. tak samo, jak kasuję spam i całe to gówno, mówiące "przyjdź do mnie" i wspólnie zbierajmy gwiazdki Michellina, żeby otruć kogoś, kto dotąd nie wiedział, że tego chce.
      miałem Cię za wielkiego człowieka, ale Twoje bieżące komentarze sprawiają, że zaczynam wątpić. Nigdy nie byłem wyrocznią, więc łatwiej mi znieść rozgoryczenie. nadal kupię każdą Twoją książkę - zajmij się tym, co potrafisz. a jad wysikaj gdzieś poza siecią.

      Usuń
  4. Przepraszam, że dałam sie Panu oszukiwać przez tak wiele lat. Powinnam była wcześniej , wszak dowody miałam od zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trwaj w oszustwie - zamiast poświecić się temu, co w Tobie wartościowe.
      do następnej potyczki - nigdy nie zostanę Twoim podnóżkiem i nie zamierzam pielęgnować Twoich mniemań o sobie.
      Rośnij, puchnij, albo wręcz przeciwnie - nie życzę Ci nic złego.
      proszę tylko o jedno - swoje wojenki prowadź u siebie. u mnie jesteś TYLKO jednym z gości, na dodatek takim, który uważa siebie za lepszego od pozostałych, co nie do końca jest prawdą. kłamiesz od dawna, zamiast wrócić tam, gdzie byłeś sobą, jakiego chciało się czytać. czekałem na nowe wpisy - teraz pogrążyłeś się w gównie kreacji, jak prostytutka krzycząca spełnienie adekwatne do depozytu finansowego. Mogłeś być prawdą. Wybrałeś ścieżkę iluzji - to nie moja bajka - wolę czytać, niż dyskutować z kimś, kto pisze inaczej, niż komentuje. Piszesz o miłości bez względu na skutki, a pulsujesz toksyczną nienawiścią - zastanów się - nie nade mną, nie nad moimi czytelnikami, lecz nad sobą. Nawet pycha potrafi rozsadzić nosiciela. Wydychaj, żebyś jeszcze potrwał.

      Usuń

  5. Umówiliśmy sie na coś. Pan nie dotrzymał słowa więc po co pisać kolejne. Nie ma sensu. Mam prawo do własnego życia, własnych decyzji. Nawet gdyby były wbrew światu, wbrew Bogu, wbrew mnie.Kocham Pana jak kogoś kogo tu miałam od zawsze . Szkoda ,że juz nie będę mogła przysiąść , odpocząć. Pan mi zatrzaskuje drzwi a ja tylko napisałam co poczułam po tym co Pan napisał. Nic więcej. Ilu słów Pan nie użyje, nie odkupi Pan danego słowa, nie odkupi zbrukanego honoru i nie stanie sie na powrót przyzwoitym człowiekiem. Jeden tekst....przykro mi ...cholernie mi przykro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żyj. kłam, rodź kolejne byty. niech się wiedzie.
      nie zatrzaskuję nic - przychodzisz pod niewłaściwy adres - potrzebujesz linek do tych, co tu zaglądają? powiedz, to podrzucę. chcesz z nimi dyskutować - idź do nich, a nie zaśmiecaj mojej przestrzeni. to Ty sprawiasz, że inni patrzą nieprzychylnym wzrokiem. drapiesz, nawet, kiedy Cię chwalą. odpychasz każdego, kto wyciąga do Ciebie rękę. nie wiem, co kreujesz i nawet nie chcę wiedzieć - wracaj tam, gdzie byłeś wiarygodny, bo sam sobie zrobisz krzywdę.

      Usuń
  6. czytam te wymianę pretensji, zarzutów i wyznań )))))))))))))))))już drugi raz. tak mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam posty Kloszarda. i jego przenikliwość. tylko czasami zżera go jakaś gorączka i wtedy jest kiepsko.

      Usuń