czwartek, 18 lutego 2021

Niedowiarek.

 

Tułam się, obijam o wszystko, czego dostrzec nie potrafię. Ręka zanurzona w mrok marznie do nieczucia. Chciałbym zawyć, ale nie znajduję w sobie odwagi. Nocne demony krążą wokół, a strach odbiera mi oddech. Idę, lecz to bez znaczenia. Bo bez wiary idę, więc nie dotrę. Nigdzie. Wspieram się wytrwałością. Mozołem, chwilą, w której jak dotąd nic złego nie chwyciło mnie za gardło, by wypić ze mnie duszę. Tchórzliwą, w obesłanych bokserkach, ale jedyną, jaką mam.

 

Podnoszę wzrok, chociaż przeświadczenie, gdzie jest góra wynoszę z niezachwianej wiary w grawitację, która czai się pode mną.

 

- Kochasz mnie? Nawet w obesranych gaciach?

6 komentarzy:

  1. Oczywiście ,że Cię kocham - wątpiłeś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy ma chwile zwątpienia. i potrzebuje kogoś, żeby się przytulić.

      Usuń
  2. O tak, bez wiary nie ma drogi. I nie ważne czy w obesłanych gaciach czy bez... Bez wiary i nadziei nie ma wiele możliwości.
    P.s. O tak, w Twojej twórczości zakochać się można, a nawet pokochać. - wątpiłeś? :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz talent.... ale ludzi utalentowanych ceni się i kocha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawdę? dzisiaj wiara przeciekła przez dziury w percepcji. a oceny i inne pozytywne uczucia zdają się mieszkać za rogiem - tylko nie wiem, którym.

      Usuń