poniedziałek, 19 września 2022

Kryska.

 

Mucha usiłowała mną sterować, z niezwykłym uporem wskazując drogę do bliżej nieokreślonego celu. Jako istota ciekawska – dałem się ponieść tajemnicy i pognałem wiedziony gasnącym bzyczeniem. Owad wyczuwał moje słabości. Zatrzymywał się w locie abym nadążał, nim krew zaleje mi oczy i zniechęcę się definitywnie

 

Znienacka wyhamował i wszystkimi łapami zaczął drzeć rzeczywistość, aż pękła, ukazując alternatywny świat.

 

Wszedłem. Przecież po to gnałem za muchą. Nie zastanowiło mnie że mój oskrzydlony przyjaciel został z tyłu – wpadłem w niewidzialne sidła pajęczyny o niciach tak mocnych że ugrzęzłem bezpowrotnie.

 

Mucha wykorzystała rozciągniętą sieć i przeleciała pomimo. Do tam. A mnie zeżre jakieś bydlę!

4 komentarze:

  1. Panie ciekawski, ciekawość to pierwszy stopień do pajęczyny :) kolokazja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jest. ale przecież są tacy, którzy piją szampana czasami tylko liżąc rany.

      Usuń
  2. Muchy to nieprzewidywalne stworzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale chyba po coś je Bóg stworzył. może mamy zbyt ograniczone umysły, żeby dojrzeć sens?

      Usuń