Czerń na kobiecych ciałach jest już taką normą, że trudno udawać
zdumienie. Ale dzisiaj się udało i nawet udawać nie było trzeba. Dziewczę miało włosy spętane tornadem w kulę i karnację tak ciemną, że rajstopy w jedynie słusznym kolorze rozjaśniały obraz,
zamiast go tonować. Ładnie rozjaśniały, bardzo estetycznie, choć temperatura
kiwała głową z dezaprobatą, widząc minispódniczkę na afrykańskich pośladkach. Obraz drgał żywiołowo, elektronicznie komunikując się z odległym światem, a na osi rajstopy-wzrok wyrosła ciemna
kitka spięta kablem-sprężynką jak z archaicznych telefonów stacjonarnych.
Oczywiście na czarno… Starsza pani pachnąca jak zaniedbany kurnik zaproponowała
mi swoje towarzystwo i wciąż jeszcze sprawdzam, czy nie podkradłem jej zbyt
wiele aromatu, chociaż wiatr nieustająco łasy na wszelkie przejawy bezpańskich
woni czyha na chwilę nieuwagi. Pozwoliłem, bo słońce wprawia mnie w nastój
błogiej beztroski – niech kradnie, niech się pasie, niech mnie omiecie z
doczesności powiedzie na pokuszenie kogoś, kto być może za rogiem martwi się,
że życie go (ją?) omija. Smutni ludzie chodzą ulicami pochylając wzrok, kryjąc
go przez kurzem, a na trawnikach krokusy od tygodnia zwiastują wiosnę. Nawet
straż miejska wdzięczy się do turystów w nieznanym sobie języku. Więc uważaj –
jeśli zawitasz do Miasta, może spotkać Cię mój wzrok ciekawy i głodny wrażeń.
Będę tam. Dziś również. Znów...
Będziesz tam... zawsze? I naprawdę?
OdpowiedzUsuńczy ja zarzekałem się, że zawsze? napisałem, że dzisiaj znów tam będę. lubię Miasto i lubię bywać. często się zdarzam swoim i obcym. wystarczy chcieć zauważyć.
UsuńCzy zauważę/rozpoznam - nie wiem, ale z pewnością będziesz mi się z Miastem kojarzył...
Usuńsuper.
Usuńjak będziesz, to uśmiechnij się do mijanego. może to będę ja?
już się uśmiecham :)
Usuńz Miasta? czy z daleka?
UsuńWychodzi mi, że z bliska, biorąc pod uwagę rozległości Wszechświata...
Usuńznaczy - sąsiadka... cudownie...
Usuńtak, mieszkam za ścianą
Usuńhmmm... a ja pozwalam sobie od czasu do czasu napisać jak pięknie śpiewa tam pani, kiedy ją nastroi jakiś zdolny dyrygent...
Usuńhmmm... dyrygent...
Usuńtak sądzę. nie dołącza do duetu, więc może ze śpiewem mu nie po drodze i woli pierwsze skrzypce grać, niż pierwszy głos?
Usuńmoże jest niemową?
Usuńa może nawet go nie ma i pani nastraja się solowo?
Usuńciepło, ciepło,
Usuńkolorowych snów...
(mała poprawka: pani nastraja się soulowo)
Usuńczyżby noc minęła nadaremnie?
Usuńoko! teraz jest dzień, zupełnie nowy.
Usuńcóż więc się nocą stało, że taka zmiana znaczeniowa nastąpiła?
Usuństało się NIC, JAK GDYBY NIGDY NIC...
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=pd1wWfa9BAM
mam nadzieję, że to nie problem. bo czasami nic bardzo doskwiera.
Usuńczasami coś doskwiera, ale to nie problem :)
Usuńcałe szczęście. kiedy noce są piekłem i bezsennością demony potrafią rozszarpać do cna.
UsuńDobrze spałeś?
Usuńnoce mnie nieustannie zdumiewają - trwają od zaśnięcia do pobudki, w sumie sekundę. a zegarek opowiada niestworzone historie, że to cała noc, długie godziny.
UsuńMoże zawitam, ale nigdy nie ubieram sie na czarno:-)
OdpowiedzUsuńi karnację masz jaśniejszą zapewne...
UsuńA właśnie nie...
Usuńbardziej czarna od murzynki jesteś? zdumiewające...
UsuńUbiorę chyba czarne (klasyka) rajstopy- zainspirowałeś...
OdpowiedzUsuńta... akurat...
Usuńza chwilę uwierzę, że masz inne...
czarna noc...dobranoc
OdpowiedzUsuńczy w kwestiach odzieżowych jesteś tak podatna na sugestie? czy to przypadek?
Usuńto...wyjątek. dzień dobry
Usuńdzień dobry.
UsuńZgadza się czerń i różne jej odcienie przeważają, sama się do tego dokładam, tyle, że nie karnacją. Uśmiechnę się na pewno, bo lubię Twoje miasto, wybieram się, chociaż raczej jak sójka za morze.
OdpowiedzUsuńtrudno znaleźć kogoś, kto nie. odśmiechnę się - może gdzieś z krawężnika? z deptaka, albo ogródka piwnego?
UsuńCórka lubi czarny i zdarzyło się, że nauczycielka powiedziała: O widzę, że masz goldena. :)
OdpowiedzUsuńI to prawda jak się ma goldena czarny nie jest wskazany. ;)
lepiej się beż zachowuje?
UsuńZdecydowanie tak. Golden w domu oznacza wesołego i mądrego towarzysza (śmiem twierdzić, że mój pies jest mądrzejszy od niejednego człowieka) i mnóstwo jasnych włosów.
OdpowiedzUsuńrozumiem, że dzięki temu czarny jest wyborem tylko wtedy, kiedy trzymasz się z dala od domu?
Usuńznakomity efekt uboczny posiadania takowego towarzysza.