czwartek, 25 maja 2023

Telegraficznie.

 

Pani zapewne była obca, gdyż negocjacje z elektronicznym kasownikiem trochę ją przerosły i zakończyłyby się kompletną porażką, gdyby nie lokalne wsparcie. Wyraźnie niosło się na deszcz, bo kolarz przejeżdżający ulicą okrył kask ochronny pokrowcem przeciwdeszczowym, choć łydki miał  odsłonięte – zapewne wodoszczelne.

6 komentarzy:

  1. Czy kolarz nie miał siniaków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zafascynował mnie pokrowiec na kask i nie zerknąłem. poza tym spieszył się chyba i dość szybko przebieral nóżkami.

      Usuń
  2. Wolę oglądać kolaże. Kolarze na szosach mnie deprymują, chociaż to Nana prowadzi autko.
    przezorny Janek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze jest wiedzieć co się lubi. wtedy się dąży. gorzej kiedy wie się tylko czego się nie lubi bo wtedy się unika. a to zupełnie inna liga.

      Usuń
  3. Widocznie kask cenniejszy od łydek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może bał się że mu deszcz rozum wypłucze?

      Usuń